ma być to coś kontrastowego, ale nie na tyle aby odwracać uwagę od gaików brzozowych, bo jako tako one są centalnymi punktami ogrodu, teraz doszedł jako trzeci mocny punkt - krąg... nie chce aby wszystko w kło "krzyczało" patrz na mnie!
Nigry takie krzykaczki mi się wydają właśnie.... jakoś nie przepadam za nimi, może to to bardziej
Nie zamierzam czekać tak długo, nawet w ten deszczowy weekend sama się wygoniłam z domu i coś tak podzialalam. Obłocona byłam jak ta Piggy. Obiecałam sobie, że jak skończę to najgorsze, to obecne ciuchy "polowe" wyladuja w koszu...potem zostanie mi tyle pracy ze w balerinkach będę na ogród chodzić... Ostatnio moja mama myślała, że mam jakąś babe-jagę do pomocy...Hello to ja!!!!
dziękuję za komplementy - ile radości dają takie wpisy, normalnie człowiek skrzydeł dostaje, góry może przenośić choć doświadczenia w zakupach roślin przez neta nie mam dużego podeślę wieczorkiem namiarki
Niby nie chciałam sadzić wcześniej niż na jesień, bo teraz komunijne sprawy mam na głowie, ogród to tak ostatnio troche z doskoku ale jak pogoda taka w kratkę to w sumie pokomunijnie mogę podziałać w tym temacie