Gdybym bukszpanom które teraz rosną pod domem w rzędzie (10szt chyba) zmieniła jednak formę.. Po trzy stożkowate pod oknami. Dodała dwa ML.. Reszta jak jest - czyli od przodu - pas kocimiętki (niskiej), pas szałwii, róże The Fairy naprzemiennie z Artemis i za nimi ostróżki niebieskie.. Obelisk stąd wyleci. Wygląda na rysunku pstrokato ale az tak nie będzie..
I ta o której dzis pisałam - przy tarasie. Załóżmy że obwódka (bukszpan czy trawka niska, żeby była jakaś zbieżność z rabatką po drugiej stronie tarasu), obelisk z giardiną i powojnikiem, na środku dwa albo trzy kuliste bukszpany, the fairy, od tyły wyższa trawka, no i na całości stipa, wśód niej jeżówki albo jarzmianki i werbena pat. Po prawej od obelisku dwie Knrips, wlewające sie na taras. Na pierwszym planie patykowata Royality, która stąd zniknie.
Bogusiu moja werbena kiełkowała po tygodniu tylko nierówno teraz jest taka rzęsa jak u ciebie nasion nie stratyfikowałam.Knautia zaczęła kiełkować po 3 tyg ,szałwia ma już właściwe listki tez po 3 tyg Pikować już moja werbena zdjęcie usunę jak zobaczysz
liliowiec
tego rozchodnika dostałam od Kasi w postaci niewielkiej sadzonki. Ślicznie się rozrasta. W tym roku będzie już sporą roślinką
Nie mam pojęcia natomiast co to za roślinka. Jesienią dostałam od Jagódki m.in jeżówkę i posadziłam gdzieś tam. Ale, że nigdy wcześniej nie miałam jeżówek, to nie wiem jak wyglądają gdy wschodzą. A może to nie jeżówka?
a ta sobie wieczorkiem majsterkowałam . Robiłam obeliski pod fasolę. Zrobię jeszcze dwa
Dokładnie o ten chodziło, piękny jest.No to lubimy to samo. Co do kancików to i u mnie nie ma a takiej ilości ziemi zazdroszczę. Nie trzeba wszystkiego uprawiac ale co za radosc móc wszystko posadzic.
Nie wierzę! Taki? Przecież ja go co roku sieję. Cudowne bukiety się z niego robi Mój ulubiony zresztą. Babcia Jasia go u siebie na działce zawsze siała i jak musiała w końcu działkę sprzedać to pomyślałam że byłoby jej miło zobaczyć te kwiaty u mnie. I teraz już mi tak zostało
A ogród to nie wiem jaki mam, bo na razie nie wiem gdzie się kończy, w każdym kawałku coś działam, choć najwięcej na razie wokół domu. Cała działka ma prawie dwa hektary, jest to co nazywam ogrodem i to jest wokół domu jakieś 3000-4000 metrów (nie wiem dokładnie) , potem sad, dalej coś co w tym roku stanie się ogrodem stepowym. Dalej zagajnik brzozowy, polana po dawnym torfowisku i las. Jest co robić jednym słowem Dlatego też u mnie niewiele miejsc jest "w kancik"- nie wyroniłabym czasowo i fizycznie