Pogoda utrudnia prace ogrodowe ale i tak codziennie coś tam dłubie
Czas jednak zająć się domem na Święta, zwłaszcza jak dziecię znowu chore...

Na parapecie rzeżucha a za oknem kwitnąca forsycja

Zbysiu...wszystkie hosty ruszająniech tylko ona rośnie, to juz resztę jej wybaczę

Eda...no coś ciągle nowego, mimo pogody

Kindzia...ciekawa jestem czy łubiny ci zakwitną

Pola...planuj Wrocław

Kasiek...dzięki, tylko jeszcze niech kwitną, jak tam, trzeba je wypoziomować

Bogusiu...poradziłam
to moje po cięciu

Anusia napisał(a)

Na poprawę humoru zrobiłam dzisiaj zdjęcie. Moja tawuła japońska wypuszcza listki. Ziele też wychodzi. Ten kawałek miał być przerobiony w tym tygodniu ale niestety dramat pogodowy trwa dalej;/

Chyba większość z nas musiała poprzekładać swoje plany ogrodowe. Moje roślinki też już się obudziły. Mam tylko nadzieję, że te szaleństwa pogodowe im nie zaszkodzą.

Przepiękny duży żonkil wykonany z pomocą naszych dzieci w OREW Jeziernik Piękny prawda

Na poprawę humoru zrobiłam dzisiaj zdjęcie. Moja tawuła japońska wypuszcza listki. Ziele też wychodzi. Ten kawałek miał być przerobiony w tym tygodniu ale niestety dramat pogodowy trwa dalej;/

Milka napisał(a)

Gosiu, zimno było, jak cholera, a ja fociłam chwile ze światłem i ciemnością akurat z pracy wróciłam

myślałam o tych trawkach, one cały rok sa śliczne, zimą też

Cudne są Jak się nazywają? Machonia jest chyba za wielka a nie znam takiej która się w krzak nie rozrasta. Można ciąć ale i tak duża

popcorn napisał(a)

Irenko, dzisiaj doczytałam Ściskam! Na pewno będzie dobrze!! Buziaki!

No jasne
na razie mam robótkę z Miśką ciągnie ją na dwór nawiało mi brudu, nasion, co kto chce, nie sprzątam, aż wiatr nie ustanie

Można ją ciąć, jak bukszpan, ty nadajesz wielkośc i kształt, zawsze po kwitnieniu, bo szkoda tracić jej zapach

tu podpowiedź, ja mam tak, a w środku Pisardii, ale cięta z góry

Witam serdecznie wszystkich pozytywnie zakręconych ogrodników. W końcu i ja proszę o radę.

Poniżej moja skarpa - jest ogromna - stok południowy, ale zacieniony częściowo przez drzewa, na szczcie stoi orzech włoski (masakra - podobno nic pod nim nie chce rosnąć. Działka znajduje się na wsi, bardzo daleko od miasta. Dlatego myślałam o czymś bardziej naturalnym. Ziemia to glina, docelowo stok ma być trochę bardziej łagodny - muszę dosypać tam dużo ziemi

Mam milion pomysłów, dlatego proszę Was o pomoc w doborze roślin.

Olcia oj tak i liczę, że wyszarpię od siostry BIO nawóz czyli kupę

Majenko, wszystko co maleńkie słodkie ale nie polecam wąchania starego kozła

Kasia, atrakcje mam, niestety tylko dzięki zdjęciom z maila od siostry.
Jakiś wirus u nich i jedynie świat wirtualny mi pozostaje.
Trochę smutno ale takie wiejskie pyski też cieszą


Martuś, nie daleko 40 min autostradą
U nich to tak klimatycznie… u mnie przeciwieństwo równiutko
siostrunia i jej klimat






Olili dziękuję kochana szczególnie za te wiosny kolejne. Normalnie jak coś to trzymam za słowo

makkasia eee… dziury jak dziury ale co je tak wygryza, jeszcze nie wytropiłam ale będę zagladać. Współczuje strat. Jak moje coś zakwitnie to z dedykacją dla Ciebie będę…

Gośka, ja i o 14 mogę się z Tobą całować


Tośka, a takie wydziergane te moje tulipany.
A czy TY wiesz ile ja już mam drzew od zeszłej wiosny jak Ty mogłaś tyle moich podniet nad każdym pniem przegapić.
Ech, idę do Ciebie przeganiać opuchlaki


bleebla, eee…. Tak sielsko mam jedynie na skrzynce mailowej

Pamajo...to u nas teraz tak samo w sumie nawet zadowolona jestem, poleniuchuję

an_tre...Aniu, no psikus z pogodą, ja leniuchuję

Mysza....powoli wszystkie wyłażą, ale nie jarzą jeszcze, za mało ciepła

Mala_Mi...dobrze zrobiłaś, grzeczna dziewczynka

Marzena...byłam u ciebie, nie jest źle, a nawet bardzo dobrze, teraz pewnie i u ciebie wieje.

Ewa77...to teraz tylko czekaj, nie wyciągaj i nie sprawdzaj czy korzonki, na jesień dasz gotowe sadzonki w docelowe miejsca

Gosiu, zimno było, jak cholera, a ja fociłam chwile ze światłem i ciemnością akurat z pracy wróciłam

myślałam o tych trawkach, one cały rok sa śliczne, zimą też

To i ja tak na szybko postawiłam coś kurczakowego na stół

makkasia napisał(a)

Gosia kurczaki jak pięknie, elegancko !
Rewolucję obejrzałam ale roboty za Wami ...jak nie będzie dziś lać to przesadzę 3 drzewka jagodowe tak mnie zmotywowałaś !!!

Kasiu u mnie burza śnieżna i bielusieńko wkoło Wiatr do tego Wolwłabym deszcz. Może choć u ciebie lepiej

mira napisał(a)

No to się napatrzyłam na prawdziwe wiosenne klimaty i widzę, że wiosna pokochała Wrocław to inna strefa klimatyczna - napracowałaś się przez ostatnie 2 lata w ogrodzie i dobrze teraz to cieszy co ?
pozdrawiam z zimowej strefy - forsycje jeszcze niekwitną

Coś w tym jest, bo miasto kolorowe, wszystko kwitnie mimo zawieruchy
Mira, 4 lata, zaczęłam rewolucje i zmiany w 2011 r. , jak trafiłam na Danusi ogród..a potem na forum, gdzie minęło mi 3 lata
Cieszy bardzo, ale z powodu okolicznej przyrody, mam dużo więcej pracy, niż ze swoim dobytkiem ogrodowym
Nie martw się, zaraz zakwitną, chyba tak 2 tygodnie później, przy tej zimnicy.

chyba im czubki uciachamy, coby nie szły wyżej, tylko kto tam wlezie!!
było ich tu więcej, wycięłam, błędy młodych ogrodnikówa w tle wiąz gigant

tu wiąz ponad 100 lat i moje wielkie juz sosny, przez wichurę mam wszędzie nasiona i igły i patyki, będzie wyrywanie siewek, będą w tysiącach

i kolejny

u nas kolejny dzień zimny i wietrzny, więc póki co prace w ogrodzie stanęły...Dzisiaj byłam na zakupach w biedronce i udało mi się kupić 4 ostatnie doniczki z bukszpanem





Zastanawiam się tylko, czy wykorzystać je jako obwódkę, czy wsadzić je normalnie i zaczekać, aż urosną i coś z nich pokombinować.

Jakie tu sa iglaki?
iglaki 1

iglaki 2

Polinko....szafirki już na dobre, ale jeszcze nie w całej krasie, ciepła brak. Aura nam zaszalała

Mirka...widziałam, sukces najgorzej, że u mnie te nasiona wszędzie i znowu pełno siewek będzie

Gosiu...też tak myślę, bo ciut zmęczona nimi jestem, dziś się zbuntowałam i nie pojechałamdobrze zrobiłaś, zaraz pójdę popatrzeć, ale wiem, że może być tylko lepiej buziak

malgocha1960....zapewne tak, ale i zimy takie po -33 pamiętam, jak szczękałam zębami, gdy ze szczeniakiem siusiu latałam...a 3 lata temu mróz w kwietniu, mocny załatwił mi 3 drzewa magnolii. Pozdrawiam

Kindzia...Kasiu, one nie rosną aż tak wielkie, jak się spodziewałam, zatem wciśniesz ja jednak zostanę przy moich 5, wolę te tradycyjne, dłużej kwitną i nie są aż tak wrażliwe

Mala_Mi...chmury, wiejące drzewa, kładące się w poziom tuje i jedno śmietnisko teraz, ot wiosna

Dzidka...dzięki i za kwiatka też już się do pionu doprowadziłamdo zobaczenia u mnie

wszędzie ciemno, a tu na tarasie domku, jakby kto słońce zapalił, super to z daleka wyglądało
te sosny czarne uszczykiwałam, chciałam z nich pinie zrobić, igieł z nich od groma wszędzie..

Pola...u nas tak wieje, że wszystko przewraca, hałas okropny, śmietnik przed domem i na ogrodzie się zrobił, wkoło mnie same wielkie drzewa, więc wszystko u mnie wylądowało, a miałam tak dopieszczoneale wiosna i tak idzie i nic sobie z tej wariacji nie robi

Agatko...u nas deszcz i śnieg i grad też, bałagan w mieście, pełno drzew i konarów, o śmieciach nie wspomnę, lało solidnie i tylko z tego jestem zadowolona

makkasiu... Kasiu owszem cieplej, ale i extrema u nas są, wichury, powodzie i trąby powietrzne, coś za cośdzięki za rh, zasługa rad Bogdzi

Mirka...pisałam u ciebie, w tym roku nie

kolory wczorajszego dnia, czerń, granat i złoto, około 18.30
te wszystkie drzewa wkoło mnie, wszystkie patyki, śmieci i nasiona lądują u mnie


i zaczyna śliwowiśnia kwitnąć, po sąsiedzku, ale kwiaty u mnie

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Gosia kurczaki jak pięknie, elegancko !
Rewolucję obejrzałam ale roboty za Wami ...jak nie będzie dziś lać to przesadzę 3 drzewka jagodowe tak mnie zmotywowałaś !!!