Wiosna coraz bliżej (choć śnieg za oknem

) i rozkminki ogrodowe przybierają na sile.
Na tapet wzięłam aktualnie rabatę przy Pissardi, na której kwadratowe kwaterki mają być zlikwidowane, a same Pissardi mają być włączone w rabatę z trawami Kleine Silberspinne.
Poniżej zdjęcie, jak to miejsce wyglądało dotychczas:
Pomysł 1: pomiędzy Pissardi rdest Blackfield i rozrzucone hakonki.
Pomysł 2, który urodził się był po smakowitej lekturze rozważań dotyczących róży Fairy toczących się u Magary. W miejsce rdestów wybrałam żarówiaste Lovely Fairy
Doklejone rośliny raczej nie są w odpowiedniej skali, zamiast jednego rdestu mogą być 2 pomiędzy poszczególnymi Pissardi (nie w linii oczywiście), a hakonki jednak nieco zbyt bujne mi się tu wkleiły, ale mam na myśli bardziej samą koncepcję niż szczegóły. Stanowisko jak widać: w części dnia (bardzo niewielkiej) słoneczne, w części dnia - półcieniste, w części (największej) - cieniste.
Pytanie: jakie są Wasze odczucia i rady?
EDIT: słabo widać Pissardi, maluchy jeszcze...