Witam serdecznie!
Mam na swojej działeczce ligustrowy żywopłot, który ma już swoje lata...
Od 4 lat regularnie go przycinam i pomału nabiera wyglądu! (był bardzo wysoki, ale mocno go przycięłam na jakieś 1,5m, zdjęcie z września ub. roku)
Zawsze mam problem, kiedy wykonać pierwsze cięcie? Podobno na przedwiośniu, zanim ruszą pierwsze soki... Ja jednak (nie wiem, czy słusznie) boję się go ciąć tak wcześnie z obawy na wiosenne przymrozki i robię to dopiero w maju. Czy robię źle?
Mam jeszcze jedno pytanie związane z techniką cięcia (od jakiegoś czasu mam nożyce akumulatorowe). Tnę najpierw płaszczyznę pionową, następnie po skosie - na pólokrągło brzeg górny i na samym końcu górę... Czy jest to prawidłowa kolejność?