jankosiu, ja to zakręcona jestem na punkcie drobiazgów, nie trzeba na mnie patrzeć ani tym bardziej się wstydzić

i tak staram się nie katować Was tutaj gadżetami
Yoku, Mirella, yolka, Nikita, Monic, Rench, Bogdzia - dzięki za życzenia i pozdrowienia, mało pisałam do Was, bo faktycznie wszystkie przygotowania do świąt tradycyjnych, rodzinnych pochłaniają masę czasu

no i kolejny drobiazg, taki kosz dostałam, ponieważ są w nim kwiatki doniczkowe, stoi w domu, tutaj tylko do zdjęcia
a w ogrodzie zaczynają coraz śmielej rozchylać swe kudłate łebki sasanki

a to przedświąteczny zakup sasankowy, takim drobiazgom też nie umiem się oprzeć