P;d nącza Kasiu są posadzone i tak robię, żeby same pięły się po murze a gdzie mogłam to już podwiązałam OOOOOo widziśz jak lecą do góry po słupie a wzdłuż płotu całego idzie zeszłoroczne pnącze i mam nadzieję że pójdzie w tym roku do góry ,bo mi na tym bardzo zależy
Jolcia dzięki cieszę się trochę spraw załatwiania a ja jeszcze z gardłem .... chrypię dziś byłam u pani doktor i osłuchowo czysto tylko wirus zaatakował no i masz siedzi
buziaki
A tak wyglądają moje brzozy po silnych wiatrach , wrzosy przykryte przed skalniakiem mam posadzone czosnki ozdobne , stipie i krwawniki wszystki wychodowane z nasion
Tam pójdziemy gdy będzie cieplej bo zimno- rosną tam truskawki
aronie i sezonowo ziemiaki . Ta część działki nie jest jeszcze ogrodzona ze zwględów oczywistych kończy się tam gdzie po lewej stronie widać takie badyle to są te aronie
Nie mam czasu zupełnie, jestem pierwszy dzień w pracy po chorobie, więc nawał.
Pogadam wieczorkiem, a teraz tylko wrzucam inspirację trzcinnika z werbeną. Bo ciągle mam wątpliwości, czy dobrze kombinuję.
chciałam z tyłu dać trzcinniki, a przed nimi werbenę. Na tyle roślin, co tu widać, miejsca nie mam.
Tessko samych dobrych dni w Nowym Roku.
Czytam dyskusję o ciskach, mam takie same spostrzeżenia odnośnie Hilli jak Ewa, usiłuję robić kulki z różnych, teraz przerzuciłam sie na Repandens, który ma więcej poziomych gałązek tak jak baccata. Trudno u nas kupić pospolitego, który by się nadawał na kulkę. Pokażę swoją kulkę, później mogę usunąć fotkę, zrobiłam ją z trzech małych sadzonek Hilli, w rzeczywistości jest bardziej pękata, fotka ją wydłużyła. Na pierwszym planie kulka z Davida. Też była bardziej łysa u dołu, teraz lepiej, ale tendencje takie jak Ewa pisała.
Fajne trawki wybrałaś, mam wszystkie, głowię się nad znalezieniem miejsca dla molini.
Przyjechały do mnie wczoraj, zapakowane w wielkie pudła, przemyślnie z dużą ilością styropianu i tektury w środku. Całe, a przemierzyły samochodem niemal 2000 km, nawet przepłynęły morze.
Wyczekane dwa wielkie glinianie rhubarb forcer, czyli "dzwony" do bielenia rabarbaru i nie tylko. Bo i do endywii i do modraka, na którego nabrałam ochoty po przeczytaniu artykułu Pippy Greenwood w polskim Gardeners' World.
No to teraz jeszcze bardziej czekam na marzec, żeby zacząć pędzić...
Jak dobrze posadzisz to z nimi jest zero ceregieli. Jedynie trzeba obciąć wczesną wiosną stare liście, bo się robią brzydkie i mogą mieć grzyba. Zresztą z powodu liści słabo widoczne są kwiaty, wiec jak się je przytnie to ciemiernik zyskuje na urodzie. Ja ścinam jak już kwiaty wybiją się ładnie w górę, albo jak jakiś jest brzydki to wcześniej. Nowe liście co urosną są ładne i nie warto trzymać starych liści (widać które stare). Nie lubią przesadzania, ale ja przesadzałam. I kochają skorupki od jajek.. Już pisałam kiedyś, jednego (Bollene) posadziłam na kwaśnej rabacie, żył tam 3 lata i nie padł.. tylko nie przyrastał, po przeniesieniu na lepsze stanowisko i jak dostał skorupek, to w jeden sezon urósł kilkakrotnie i w końcu zakwitł... Kolejny siedział 5 lat pod klonem (50 cm od pnia), gdzie miał tak sucho, że dziw, że przeżył.. Przesadziłam w zeszłym roku (wycięłam fragmenty bo inaczej się nie dało) i widzę, że rośnie jak głupi
Czasami jakiś ciemiernik może paść z powodu grzyba, al tak się dzieje i z innymi. Jak podejdzie miejsce to może w nim rosnąć naprawdę długo.. to długowieczne byliny, jak piwonie, czym dłużej tym lepiej. Ale ostatnia informacja dla ciebie nie jest dobra
To 2 letnia sadzonka.. takie liście są do wycięcia, zostawiamy tylko to co nowe.
A to rok później... też duże liście do wycięcia...
Ewcia z mojego okna bardzo mi sie te trzy tuje róznych wysokosci podobały, jednak jsk sie przygladam tym rysynkom to lepiej nad cieciem sie zastanowic , bo zawsze one tskie róznorodne moga róznie rosnac i zrobi sie bałagan
Wole prostote wiec chyba to proste ciecie bez uskokow zreszta kto by to u mnie ciął hihihi
Ewciu dzieki wielkie to dla mnie ogromna pomoc takie kolejne przegadanie