Tessko samych dobrych dni w Nowym Roku.
Czytam dyskusję o ciskach, mam takie same spostrzeżenia odnośnie Hilli jak Ewa, usiłuję robić kulki z różnych, teraz przerzuciłam sie na Repandens, który ma więcej poziomych gałązek tak jak baccata. Trudno u nas kupić pospolitego, który by się nadawał na kulkę. Pokażę swoją kulkę, później mogę usunąć fotkę, zrobiłam ją z trzech małych sadzonek Hilli, w rzeczywistości jest bardziej pękata, fotka ją wydłużyła. Na pierwszym planie kulka z Davida. Też była bardziej łysa u dołu, teraz lepiej, ale tendencje takie jak Ewa pisała.


Fajne trawki wybrałaś, mam wszystkie, głowię się nad znalezieniem miejsca dla molini.

Dziewczyny, kocham Was

Nie mam czasu zupełnie, jestem pierwszy dzień w pracy po chorobie, więc nawał.
Pogadam wieczorkiem, a teraz tylko wrzucam inspirację trzcinnika z werbeną.
Bo ciągle mam wątpliwości, czy dobrze kombinuję.
chciałam z tyłu dać trzcinniki, a przed nimi werbenę. Na tyle roślin, co tu widać, miejsca nie mam.

bdan napisał(a)

Trzcinniki piękne, mogły by być

www.ogrodowisko.pl/artykuly/328-kwiaty-i-rabaty-jesieni

Agatko, nie usuwaj fotki, proszę.

I vice versa!

Z cisa Repandens da się zrobić takie wałeczki albo kopułki - to jest pokrój wybitnie nisko płożący. Jak wydmy.

Ewo, myślę, że z niego kulki też będą tylko nigdy duże jak z baccaty, te 50cm mogą osiągnąć kiedyś. Znalazłam fotkę z Hilli na pierwszym planie, Repandens z tyłu, przed przycięciem wiosennym tamtego roku, widać jak rosną gałązki.


Pokrój kopulasty też mi się podoba, tak zamierzam przekształcić niektóre kulki z bukszpana w ogrodzie.

Tess, ja mam przy werbenie miskanta ML, co będzie przed Twoją kombinacją?

laurowisnia napisał(a)

Tess, ja mam przy werbenie miskanta ML, co będzie przed Twoją kombinacją?

Mają być kulki bukszpanowe, tak w rzędzie.
No nie wiem, co z tym trzcinnikiem mam zrobić...
Bo chyba jednak z werbeną nieteges. Z jeżówką takoż nie. A tylko na jednej rabacie mam dość słońca na niego.
Pójdzie na wieś

Tesiu... ale poszalałaś. I ja nad promanalem się zastanawiam... hmmm... chyba jednak prysnę jutro lub pojutrze... jak pogoda dopisze. Najwyżej zrobię oprysk po raz drugi w marcu.... dla mnie najważniejsze buczki są...

L.pod nosem nie mam, ale się wybiorę koniecznie.... były tylko białe, czy np. różowe też?
Dzisiaj w przypływie szału wiosennego kompostownik przewaliłam... dużo tego miałam... nawet jeszcze nie skończyłam go przewalać do końca... na jutro druga część została. Nawet ładnie się rozłożyło to co w ub. roku zbierałam. A końcówka rocznego to już tej wiosny pod roślinki pójdzie

Agnieszko, Ty zaszalałaś z tym kompostownikiem, u mnie ziemia jest bardzo mokra.
Tess, nie w tym sensie, bardzo mi się podobają wszelakie byliny na tle tych jasnych kłosów trzcinnika, werbena jak najbardziej, a kulki dodadzą elegancji.

Tesiu u mnie też zawirowania pod koniec roku i dopiero dzisiaj znalazłam troche czasu, żeby zajrzeć na ogrodowisko.
Mam nadzieję, ze uda mi się w najbliższym czasie uda mi się częściej zaglądać. Widzę, że u Ciebie już wiosna się rozpoczęła, aż się zdziwiałam, że już czas na jakieś opryski.

Pozdrowienia zostawiam

Teresko, nie wiem, czy będzie dobrze z tymi różami u mnie. Na tej starej części mimo zacienienia, rosły nieźle, zobaczymy. Po prostu chcę mieć róże i sobie posadzę. Pozdrawiam, dużo zdrowia życzę.