W moim ogrodzie w zupełnym zapomnieniu rosną 3 laurowiśnie. Przywiozłem je z Niemiec kilka lat temu. Tak jak pisała p. Danuta, nie darzę ich większym sentymentem z powodu wiecznego wymarzania i odbijania praktycznie od zera. Dziś jednak zerknąłem jak wyglądają i mają się całkiem dobrze. Może warto byłoby je przykryć, a na wiosnę spróbować doprowadzić do ładu? Jak należałoby je przyciąć żeby ładnie się zagęściły?
twoje murki powaliły mnie na kolana ...bardzo mi się podobają...delikatnie mówiąc-pisząc
a do tego będzie projekt a co za tym idzie....będzie serial....super
Jolu
dziękuję za miłe słowa ... szkoda tylko, ze nie ma słoneczka ... byłyby fajniejsze zdjęcia siak czy owak, gile się nie przejmowały...śnieg padał a one skubały