Ta tajemnicza roślinka też mi na wiązówkę wygląda, ale z czasem i tak wszystko się wyjaśni.
Aniu, dobrze, że sytuacja z wodą w ogrodzie trochę się poprawiała.
Zawsze podziwiałam u Ciebie hortensję dębolistną i w końcu mam i ja, jeszcze w doniczce, muszę
jej znaleźć dobrą miejscówkę.

A w ogóle to mam wysyp smardzów na zeszłorocznej korze. Jak pokazałam mężowi te grzyby, to popukał się w czoło i mi radził to samo i tak myślę: jeść czy nie jeść, oto jest pytanie

Tez myślę ze to wiązówka

A na ogrodzie podziwiam rabarbar

Aniu wydaje mi się, że to wiązówka Venusta.
Szkoda, że taki mokra wiosna u ciebie. W sumie u mnie też ziemia jeszcze mokra, choć na szczęście woda nie stoi. Teraz słoneczko i ciepełko to wnet się wszystko poprawi. Czego tobie i sobie życzę.

O kurcze a my tu w-wie cieszymy się ze pada.