Nie wiem jak dajesz rade to ogarnąć, spory kawal terenu, znajac siebie wiosna bym z podkaszarka wpadla i na rowno wszystko (chodzi o byliny). Wycinac sekatorem - nie na moje plecy i ręce
Przez dwa sezony zrobiliśmy tak, że ja odbierałam, a Emuś piłą ciął. W tym roku trzeba było ręcznie ciachać bo wszystko zima połamał śnieg.
Chętnie bym wróciła już do sprzatania rabat jesiennego i jesiennego cięcia róż, ale z uwagi na to, że drzewa urosły, a liście lecą i w podwórku z tego potężnych rozmiarów orzecha sąsiadowego też wszystko u nas zwyczajnie przed zima nie zdążam. A potem wiosną nawał roboty, a pogoda nie zawsze sprzyja jakimkolwiek pracom. W tym sezonie nie sprzyjała wcale przez co opóźniona z wieloma robotami jestem.
Już by pasowało żywopłoty wszystkie ogolić, a ja dopiero kończę plewienie i skończyć znowu nie mogę bo prawie co dzień jak idę do ogrodu to właśnie pada. Niby odpadło podlewanie, ale chwast rośnie na dopalaczach
Elu to żylistek Truskawkowe Pole tylko po Angielsku Strawbery coś tam
Perukowca limonkowego przypalało mi słonko rok w rok. Ten sezon jest pierwszym dla niego idealnym i stał sie prawdziwą gwiazdą w ogrodzie w tym roku, nadal jest cudny, a żylistek właśnie zakończył spektakl.