U mnie bardzo dużo wycięli lasu , jest niestety mniej wiewiórek . Dawniej bez problemu się je spotykało a teraz to świeto jak przychodzą ale jedna stale u nas bywa pewnie dlatego ze dostaje orzechy.Leszczyny trzeba opryskiwac żeby były orzechy, wiewiórki nimi na pewno nie pogardza.Lubię bardzo je obserwowac.I w tym miejscu wyłaczyli mi prąd ale po jego oddaniu wszystko się zachowało i nie musiałam pisac od nowa.
Ania zrobiłam, wyglądają trochę kontrowersyjnie robiłam je pierwszy raz, powiem że smak taki jak sobie wyobrażałam, pamiętam ten smak z dzieciństwa, pewnie jadłam nie wiedząc o tym że to Kartacze (cepeliny), ale to było tak dawno, kuchnia mojej Babci
Bardzo dziękuję Aniu za przypomnienie mi smaku z dzieciństwa.