Wszystkiego dobrego Ogrodowiczankom i Ogrodowiczanom życzę.
Wrzuciłam zdjęcia ogrodu leśnego w coton-manor-garden-anglia.
Znam bowiem kilka ogrodów na Ogrodowisku, które mają taki potencjał miejsca (cień i półcień, i świetlisty cień oraz dostateczna wilgotność) do tworzenia zakątków leśnych pod bukami, grabami, brzozami, świdośliwami, dereniami, etc.
*** Aniu,dziękuję za wyróżnienie. Dla Ciebie, wspaniałego 2015 roku!
Łóżko mnie trzymało w tym roku długo, ale na święta się pozbierałam, i coś tam przygotować musiałam. W teraźniejszych świętach widzę coraz mniej świąt, ale coś tam dla siebie wynajduję tematycznie związanego z Narodzinami i Posłannictwem Chrystusa...by sens miał ten czas świąteczny.
Kartek gifowych system już nie przyjmuje, ale raz mi się udało, i kartka Bożonarodzeniowa jest wcześniej a życzenia aktualne.
Pogoda szara, więc i widzenie świata podobne, powiem krótko, nic mi się nie chce i nic mnie nie cieszy. Sniegu, słoneczka i błękitnego nieba mi się zachciało, a potem szybko wiosennych roślinek.
Wstawię chociaż różyczki, które mi chorowanie umilały, a pod nimi worek leków.
Dereń kanadyjski (lubi wilgotne próchniczne podłoże liściste):
I ponownie zaskakujący element: puste donice, nieobsadzone dobrze wyglądają, jeśli są to wielkie donice i umiejscowione "jakoś":
Zmykam i zostawiam wszystkim zaglądającym trochę maja.
Teraz pogodowo dziwny czas zabawa w ciepło zimno nie lubię takich wariacji, ciesze się tylko że dziś padał deszcz.
7 maja było już cudnie
to nie była udana kompozycja, jedynie werbena się spisała dobrze i werben u mnie nie zabraknie w tym roku - a może by tak z nasion je wyprodukować ? tanio i dużo hmm to co lubię
a tu nowość irys amerykański - fajny bo niski ciekawa jestem jak teraz będzie bo się ładnie rozrosła kępka
jak to zrobić żeby mieć więcej dzikich kwiatków, łąkowych - trudne
Karol jestem pełna podziwu. Taką wiedzę posiadłam jak byłam co najmniej 2 razy od Ciebie starsza
Co do sosen to kupiłam pospolitą w donicach, wiedziałam, że przy sadzeniu nie wolno naruszyć bryły korzeniowej. Teraz podejrzewam, że wszystkie były chore. Latem miały kłaczki waty (opryski były stosowane), a pod koniec zżółkły. Mam lasek z kosodrzewiną pospolitą i kosodrzewinę szlachetniejszą na tym samym terenie (będą przesadzane, bo koncepcja mi się zmieniła) i nic się nie dzieje od 3 lat. Rosną.
Zdjęcie, które znalazłam zrobione zostało przez mego gościa w lipcu ubiegłego roku (notabene dobrze mieć gości...) i przesłane na moją pocztę "ku pamięci" gościny.
*** Aniu, dzięki za pomoc
i Życzę Tobie, sobie i naszym znajomym z O.
by rok 2015 przyniósł nam same dobre rzeczy, radość i zdrowie.
No wciąż nie wiem. Aspiryn szukałam dla porównania i myślę, że nie jest tak pełna jak moja,i chyba ma inny kształt płatków, jest niższa niż moja i moja ma sztywne pędy. Jako cały krzew prezentuje się podobnie, choć jest wyższa. Kupiłam jako wielkokwiatową, ale opakowaniom nie można wierzyć. Czy Aspiryn może tak wyglądać jesienią?
Jest różowa w listopadowym chłodzie, widać jak jest pełna.
Tak była zapakowana, ta od lewej.
W lipcu jest biała, taki kształt kwiatów.
A taka jest w połowie czerwca.
takich zestawień jest wiele, czy są dobre nie wiem, początkowo robiłam listę i szlam do ogrodniczego - no i tu ściana, ale to było dawniej , teraz jest więcej szkółek no i net.