Jeszcze nieskończona rabata do prezentacji.. rośnie róża Pastella, dwie piwonie (jedna Ursyn Niemcewicz druga NN), lawendy w różnych odmianach. Jako uzupełnienie to pierwiosnki, krokusy Joanna Darc, malutkie różowe tulipany botaniczne Eastern Star, lilie (w wolnym czasie poszukam jakie.. o ile to kogoś zainteresuje), w tle mam oczary a pod nimi hosty.. i reszta nieistotna.. i obwódka z bukszpanu.
Marzec
Kwiecień
kwiecień/maj (jest nuda trzeba poprawić)
Maj/czerwiec (słąbo widać piwonię jaka jest piękna)
Czerwiec
W lipcu lilie, sierpień wrzesień drugie tłoczenie róży
Pażdziernik
"Young Lycidas" z 2008 roku to ukłon i powrót Austina do róż historycznych, z których czerpał natchnienie i które posłużyły do stworzenia pierwszych róż angielskich. Historyczna zatem to róża w kształcie - na początku mocno szalkowatym (cup), przypominającym cabbage roses, choć tu zawsze otwartym. U kwiatów starszych płatki wypełniają całkowicie wnętrze kwiatów w sposób luźny i nieregularny. Kwiaty duże o średnicy 10 cm. Ciekawym jest kolor, rzadko spotykany u róż Austina, nazywany przez Anglików magenta. Ja to sobie tłumaczę na połączenie fuksji i karmazynu. Na zewnątrz płatki jaśniejsze w odcieniach purpury. W moim ogrodzie od ubiegłego roku, na zdjęciu pierwsze kwiaty. Niestety, pojawił się po zimie problem z podkładką i różę przeszczepiłem wiosną powtórnie. Także w tym roku aby wzmocnić krzew wszystkie pąki zostały usunięte. Trudno mi wypowiadać się więc o obfitości czy powtarzaniu kwitnienia, ale na pewno posiada wysoką odporność na choroby, liście przez cały sezon pozostały zdrowe i soczyście zielone. Kolejna to też róża o wspaniałym zapachu, podobno nawet zmiennym wraz z rozwojem kwiatów. Początkowo jest czystym zapachem herbatnim aby zmienić się na typowy dla róż historycznych, z nutami drzewa cedrowego. To opis specjalistów Austina, ale się jeśli już z nim zapoznać to wtedy łatwiej te szczególne nuty zapachowe i poczuć. Pierwsza nagroda za zapach na Barcelona Trials w 2009. I pierwszy kwiat "Young Lycidas"...
Reniu czytam, żeś chora, na początku, życzę ci zdrówka, ja już na nogach
Jesteście na początku drogi, będziemy Cię wspierać, nie bój się sadzić roślin, bo dylematów i tak ci nie zabraknie, a trzeba próbować i wszystkiego doświadczać, na błędach się uczyć, ważne jest to, żeby ogród zaczął żyć swoim życiem, a ty masz czerpać z niego dużo radości.....tym bardziej, że podobają ci się z patynowane stare murki i porośnięte ściany, stare donice i konewki, które tworzą tajemniczość i magię jak w zaczarowanym ogrodzie
Piorytety trzeba sobie wyznaczyć
Mój ogród jest już bogaty w roślinność, a nadal porośniętych ścian i murków mi brakuje.
Co do studni, nie pomogę, moja dalej w takim surowym stanie sobie stoi, ale za domem, nie spędza mi snu powiek.
Na ogrodowisku znalazłam wątek ze studnią, mało jest fotek, ale są pokazane proste rozwiązania i możesz odwiedzić wątki ze studniami
Wizualizację realizuj, te trawki biało-zielone to Carex Ace Dance/białozielona i Carex morrowii Irish Green/zielona, są zimozielone i ładnie wyglądają przez cały rok, do zdobycia tutaj: http://www.trawki.pl
Widać je u mnie na zdjęciu, posadzone w tym roku, mam zamiar mieć z nich obwódkę, ładnie się rozrastają
Mój przedogródek rodzony w bólach po raz drugi, ciężko utworzyć coś naturalistycznego i zarazem eleganckiego przy domu, ja tego nie umiem, zobaczę jak rabata się rozrośnie w przyszłym roku
Czyta się szybciej niż pisze.. ale dałam radę.. każdemu odpowiedziałam.. a teraz wracam do pracy... bo znów z ozorem na brodzie będę pędzić..
Jedną rabatkę wybrałam do pór roku.. najłatwiejsza.. rosną na tej rabacie rożne liliowce, jako dodatek posadzone są krokusy, tulipany, lilie (troche irysów bródkowych), na końcu piwonia i niezapominajki które sie same wysiały (dostałam razem z liliwcem od Bogdzi). Są naparstnice, rudbekie, kosmos siarkowy.. ale są tam gdzie sie same posiało. Widok bardzo zmienny co roku.
Marzec
Marzec/Kwiecień
Kwiecień/maj
Czerwiec
Lipiec
Potem zielone liście i siewki ...
Listopad i kolejne siewki..
Zimą zasypane śniegiem i nie ma nic.
Przepraszam Admina za nieprzepisową ilość fotografii w poście. Z tego powodu uprasza się gości o niecytowanie całego posta.
"Lady Emma Hamilton" to róża Austina z 2005 roku. Jak na różę angielską w całkiem jaskrawych barwach. Pąki ciemnoczerwone, z pomarańczowymi przebarwieniami. Kwiaty w pełni otwarte mandarynkowe i pomarańczowe, z żółtopomarańczowym spodnią stroną płatków. Tworzą wspaniały kontrast z brązowozielonymi liśćmi. Poza niewątpliwą urodą kwiatów, róża wyróżnia się też wspaniałym zapachem - mocnym owocowym, z nutami gruszki, winogron i owoców cytrusowych. Za zapach zbiera też nagrody, m.in. pierwsza w Nantes Trials. W moim ogrodzie od 3 lat, nie rośnie zbyt mocno, mimo okrywania pędów na zimę wciąż poniżej 1.2 m. Dość dobrze powtarza kwitnienie. Moim zdaniem na miejsce przy ławce, blisko aby można było docenić kunszt kwiatów jak i zapach. Wada jedna - podatna na czarną plamistość liści, wymaga tu prewencji i pryskania dostępnym fungicydem. Jakkolwiek wspaniała róża i jak najbardziej polecam.
Kasiu... mój cel to tak obsadzić rabaty by cały czas coś się działo Mam problem z wygrzebywaniem fotografii, bo mam niby dużo, a brakuje dużo .. i często coś z wiosny jest już latem nieaktualne..
Na cytowanym przykładzie mam dwie odmiany tulipanów na rabacie, wczesne i późne.. to z wczesnymi, dopiero potem są czerwone Alladyny
Jedną rabatkę wybrałam do pór roku.. najłatwiejsza.. bo rosną rosną na tej rabacie głównie różne liliowce, jako dodatek posadzone są krokusy, tulipany, lilie (trochę irysów bródkowych), na końcu piwonia i niezapominajki które sie same wysiały. Są naparstnice, rudbekie, kosmos siarkowy.. ale są tam gdzie sie same posiało tak jak niezapominajki... kompozycja wykonana przez naturę. Widok siewek bardzo zmienny co roku.
Marzec
Kwiecień
Czerwiec
Lipiec
Potem zielone liście i siewki ... wiec foto nie wrzucam.
Konkretnie ma odmianę Elegans Snow. To ona. Mi się nie podoba.. ani biała, ani różowa (też mam). Lawendy tylko lawendowe są fajne Ale wszytko kwestią gustu
Zdecydowanie lepiej niż kurdupel To tak jak puszysta a nie gruba
My zamówiliśmy w internecie i wyszło taniej niż gdybyśmy sami robili Montaż oczywiście samodzielny.. jak wszytko. Łącznie z budowa dachu
Jakie frywolnie.. grabie to sprzęt ogrodniczy .. wiec na temat
Już nie pora na rewolucje ogrodowe.. chyba, że sadzić drzewka, pora jeszcze dobra, zwłaszcza na drzewka z donicy. ja sadziłam jeszcze w grudniu
Super, że już w nowym domku. My poszliśmy na dosłowny beton, bez kuchni i bez kawałka dachu i to zimą!!!.. dojazdy na budowę nas wykańczały czasowo. Aby przyspieszyć wykańczanie innego wyjścia nie było. Zyskaliśmy ponad 2 godzinny dziennie.
To badziewie chyba starsze jest od Ciebie Nigdy nie oglądałam tego .. i chyba nic nie straciłam
Bo chyba tym różni się posiadanie ogrodu od ogrodniczkowania. My ogrodniczkujemy..a by mieć gdzie mamy ogród
Nasze ciurkadło było robione wybitnie pod SPA dla ptaków i na szybko. Wykopane zagłębienie w ziemi tak by mieściła sie pompka, przyłożone większymi kamieniami i obsypane wkoło mniejszymi. Nie ma tam żadnego zbiornika, żadnej konstrukcji. Chodziło o to by strefa w której mogą taplać sie ptaki była płytka i dość szeroka. To nie jest dla ozdoby tylko dla ptaków. Oczywiście całość wyłożona folią. Sąsiadom zrobiliśmy ciurkadełko podobne do naszego, ale już z wbudowanym zbiornikiem, automatycznym poborem wody jak odparuje (my dolewamy z węża). Ale technologię to może przekazać mój maż, bo ja się nie znam na tym. Ja tylko kierowałam który kamień gdzie ustawić
Tak to robiliśmy.. innych fotek nie mam.
W szkole moich dzieci (podstawówka)a kiedyś i moja ,z dziewczynami utworzyłyśmy ,sobie kółko artystyczne ,teraz akurat robimy rzeczy na kiermasz ,świąteczny .
Czasu ,mamy tam nie wiele ,bo 2,5 godziny raz w tygodniu ,ale coś tam powstaje ,szkoda ,że aparatu nie zabrałam ,ze sobą .Ja zrobiłam 4 wianki z szyszek ,jedno drzewko z szyszek i jedno z mchu ,a w domu ,żeby podgonić ,zrobiłam dwa drzewka i wianek ,mam nadzieję ,że się sprzeda ,start w niedziele (wybory) .Kasa idzie na dzieci ,np ;nagrody