Przyznam się ,że nie .. Nic a nic .. Marzy mi się rodek babette , rozplenica little bunny...ale mam teraz inksze rozterki ... Musze cos zrobić z oczkiem ... Od dwóch sezonów walczę z glonami, bezskutecznie...oczko jest mało wyjściowe z tym zielonym żurem , no i problema mam... Zachwyciło mnie to w Londynie , ale tak sobie myśle ,źe to chyba niezbyt korzystnie by wyglądało przy tarasie, chyba lepiej jak jest wolnostojące..no i nie wiem , gdzie by znalazła taka " wannę " odpowiedniego koloru i wymiaru
I jaki kształt wybrać ??
Więc moźe lepiej zrobić jaki zbiorniczek połączony z tarasem ??? Muszę mieć wodę i to dostepną dla zwierząt .. Przede wszytskim dla moich jaszczurek...
Zachwyca mnie oczko Kondzia ...( Kondziu mam nadzieje,że się nie pogniewasz ,że wkleję u siebie fotkę Twego cudnego oczka )
Z tym ,źe u Niego poziom tarasu jest taki sam jak gruntu a u mnie znacznie wyźej
Jak widzisz całe Makowo jest baardzo "bogate" w liczne chciejstwa i jestem pewna, że na dobre mu wyjdzie ten szpaler z hortek Vanilek po tej stronie - bo Limki mam tutaj pamiętasz..
Agnieszko, w zasadzie to dopiero początek zmian, wcześniejsze zmiany w salonie już widziałaś. Ale całość pokażę, jak będzie wykończona. Wciąż nie mam rolet i myślę o zasłonkachChociaż najchętniej bym nie zasłaniała tego pięknego widoku za oknem
W lutym będziemy malować sypialnię i dojdą różne inne smaczki, a teraz tylko jedną rzecz zmieniłam. To mogę pokazać
Było tak, glamourowo:
Tę narzutę z poszewkami mam aktualnie do sprzedania