Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród hortensjowo brzoskwiniowy

Ogród hortensjowo brzoskwiniowy

Kasik 08:07, 21 lut 2015


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Madziarzeszow napisał(a)
Kasiu miałam ten sam problem w 2013 odsuwałam rabaty od siatki robiąc wybieg dla mojego psiaka witał wszystkich przy siatce również nie zważając na to czy coś rośnie w tym miejscu lub rosło Natura psiaka , on był pierwszy na podwórku. Miejsce jest wybiegane i niezbyt reprezentacyjne , więc zasłoniłam je tujami , są na podwyższeniu , więc obsadziłam roślinkami
Zdjęcie u mnie , nie chcę u Ciebie śmiecić

Kasiu musisz uwzględnić również dla swoich takie miejsce Z naturą nie wygrasz

Mada- u nas psy mają duży teren. Cała część sadowa jest do ich dyspozycji, a to jest połowa mojej działki.
To miejsce nad którym myślę jest przy samej ulicy i jednocześnie przy jedynych moich sąsiadach. tam jest trójka dzieci i wcale sie nie dziwię, że właściciele są niezadowoleni jak wielki pies ląduje prawie na ich plecach.

Myślę, że psy sa na tyle mądrymi zwierzętami, że po jakimś czasie rozumieją co im wolno.

Nasze skrzetnie omijają rabatki- zazwyczaj. i chodzą po chodniczku- zazwyczaj
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Kasik 08:07, 21 lut 2015


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Kasiu co za wiadomość Czy możecie? Musicie!!!


Jak się nic nie zadzieje, to bedziemy
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Kasik 08:09, 21 lut 2015


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Nikita napisał(a)
Puk, puk zaglądam co słychać.
U mnie Dakar też sobie upatrzył taki narożnik w ogrodzie. Jak wracam ze sklepu to tam właśnie siedzi i czeka na mnie...oczywiście po drodze tratując 2 małe cisy, jeszcze mniejszą różę PINK FAIRY, moje ukochane hosty i niezliczoną ilość żurawek...nie ma rady na tego futrzaka....taka natura.
Buziaczki zostawiam… cmok, cmok


Ja muszę troszke z tym powalczyć. Może a nuż - uda się .

Buziaczi przyjęte

Cmok,cmok
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Kasik 08:12, 21 lut 2015


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Toszka napisał(a)
berberysy już niejednemu psu wbiły swe kolce w oko Przestrzegam.
Osobiście proponuję zadbać o tuje i na razie zrobić prowizoryczną, ale mocną drugą siatkę niepozwalającą psom na dostęp w to miejsce. Najpierw trzeba odzwyczaić je od wchodzenia w ten róg. Trawy jak by nie patrzeć przez ok 3 miesiące są ścięte.

Tuje trzeba podlewać, przycinać by się szybko zagęściły.


Tez tak myślę, zaaranżuję to miejsce w sposób, który jak najbardziej utrudni buszowanie moim pieskom.

Jeśli to nie pomoże, to zastosuję jakies ogrodzenie tymczasowe.

Miło Cię widzieć u mnie Toszko.
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Kasya 08:12, 21 lut 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43929
Z psami problem, ale z kotsmi tez, zwlaszcza jak obce przychodzą i załatwiaja sie w korze
zastanawiam sie co z tym zrobic...
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasik 08:13, 21 lut 2015


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Myślę, tam trawy fajnie bedą wygladały. Nadadzą troszkę lekkości, tym bardziej, że ma być tam pergola z różami.

Buziak Juleńko
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Mala_Mi 08:19, 21 lut 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Kasik napisał(a)


Gosiu wiem, że się wycina, ale jak się przyzwyczają do nich przez lato i zimę , to może nie będą tam szalały.


Będą szalały. Jak od małego nauczysz to masz szansę, ale nie dorosłego psa. Zostaw mu ścieżkę zdrowia od tylu. Jak nie zostawisz będziesz stawiać płoty jak ja Pies latający przy siatce wszytko stratuje, nawet berberysy..z naturą nie wygrasz. W dodatku się pokłuje i będziesz mieć problem z psem, jak mu kolec się wbiją.
Mój na początku, przez 2 lata nie wchodził w rabaty, nie ganiał przy siatce... ale od sąsiada się nauczył, że trzeba ganiać.. i ganiał dopóki mu nogi nie odmówiły posłuszeństwa. Ale i tak lezie tam, a ja go wyciągam z krzaków, bo dostęp do ścieżki zarósł i jest tylko pod wymiar psa. Wczoraj pół nocy walczyłam aby go wydrzeć z zakamarków.. zaklinował się i koniec...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Kasik 08:39, 21 lut 2015


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Kasya napisał(a)
Z psami problem, ale z kotsmi tez, zwlaszcza jak obce przychodzą i załatwiaja sie w korze
zastanawiam sie co z tym zrobic...


To też jest niefajne. Moja koleżanka wiecznie z tym walczyłą i nie dała rady.

U nas kotów brak
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Kasik 08:44, 21 lut 2015


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Mala_Mi napisał(a)


Będą szalały. Jak od małego nauczysz to masz szansę, ale nie dorosłego psa. Zostaw mu ścieżkę zdrowia od tylu. Jak nie zostawisz będziesz stawiać płoty jak ja Pies latający przy siatce wszytko stratuje, nawet berberysy..z naturą nie wygrasz. W dodatku się pokłuje i będziesz mieć problem z psem, jak mu kolec się wbiją.
Mój na początku, przez 2 lata nie wchodził w rabaty, nie ganiał przy siatce... ale od sąsiada się nauczył, że trzeba ganiać.. i ganiał dopóki mu nogi nie odmówiły posłuszeństwa. Ale i tak lezie tam, a ja go wyciągam z krzaków, bo dostęp do ścieżki zarósł i jest tylko pod wymiar psa. Wczoraj pół nocy walczyłam aby go wydrzeć z zakamarków.. zaklinował się i koniec...


Aniu - wiem , że to natura, ale trójka małych dzieci za siatką, bawiąca się na trawie, biegajaca za piłką- a naraz mój pies - z nienacka podlatuje i skacze na siatkę. No nie fajnie. Ten najmłodszy wystraszony, a i sasiedzi nie raz sie wystraszyli.
Będę jakoś grodzić i walczyć. To tak naprawde nie jest jakies duze miejsce - spróbowac muszę.

Sama nie byłabym zadowolona, jak bym była na ich miejscu.

____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Kasik 09:12, 21 lut 2015


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Wiosna u mnie troszkę przystopowała. Słoneczko wprawdzie codziennie, ale ziemia ciężka i roslinkom trudno.

Krokusiki jeszcze cały czas w fazie przejściowej.

____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies