Tess, zajmiemy się odstraszaniem, już zamówiliśmy elektrycznego pastucha. Musi być założony na kilku poziomach, na wydry, bobry, dziki, sarny i bezpańskie psy
Dzisiejsza fotka z ogrodu obrazuje to, czego mi potrzeba jesienią
Ula, bobry to trudny temat, nikt się nade mną nie zlituje, trzeba się ogrodzić.
To już są poważne szkodniki grasujące nocą, w dzień nigdy nie widziałam ich.
Dzisiejszy jesienny widoczek, bez słońca ale puki nie ma zimy jest dobrze. Potem tylko mysli na przetrwanie
Gabrysiu, juz dłuższy czas myślimy o postawieniu ogrodzenia na grobli ale technicznie jest to bardzo trudne, bo to teren grząski. Najlepiej byłoby zrobić go z siatki leśnej i obsadzić wikliną. Wtedy nie byłoby go widać, tylko słupki będa stały stabilnie.
Gabrysiu, pewnie pamiętasz, u mnie rabaty są po północnej stronie brzóz. Korystając z ich cienia zrobiłam tam głównie rabatę hostową i takich roślin, które bądź potrzebują cienia, bądź poradzą sobie rosnąc w nim.
Dzisiaj trochę zdjęć z maja
Wsłuchać się w głos natury...zrozumieć to wszystko po swojemu. Zinterpretować najcichszy szept, delektować się kroplami deszczu, znajdywać we wszystkim sens i pokłady energii.
To stipa. Podobała mi się w ogrodzie Joasi. Nawet wysłała mi sadzonki pocztą. Latem przy 40 stopniach list z sadzonkami szedł TYDZIEŃ Trawki nie przeżyły przez naszą kochaną pocztę, choć dalej są utknięte przy kuleczkach bukszpanowych . M jak zobaczył w szkółce stipę, to bez zastanowienia 5 sadzonek mi kupił. Potem biegałam z nimi po ogrodzie i wsadzałam tam, gdzie się pustawo robiło. Teraz, jak wychodzę z domu, patrzę na trawki i wspominam moje stipowe początki
Ja też trochę ze zdziwieniem czytam niepochlebne opinie o koreańce.
Dla mnie to piękne bezobsługowe drzewo. Choć przyznam, że któregoś roku moja koreanka (gatunek) zrobiła się szaroburobrązowa i nie wiedziałam co się dzieje. Przyczynę znalazłam dopiero rok później jak posadziłam wokół niej ciemierniki i zaczęłam dokarmiać je wapnem. Jodła odżyła, miała masę szyszek, cudowną zieleń igieł. Dopiero wtedy dotarło do mnie, że rok wcześniej chcąc jej dogodzić bym ją wykończyła- mianowicie podsypałam ją kwaśnym torfem.
Mi osobiście nie przeszkadzają osypujące się szyszki. Pokrój też uważam że ma piękny.
Tu na fotce zima 2012/2013
Dorotko, napisałam się, cały referat i wszystko zniknęło, tak pokrótce,
nic się nie martw o zawilce, zostaw je tam gdzie są do przyszłego roku. Zawilce tak jak pisałam rosną u mnie i w cieniu i w słońcu i radzą sobie, to silne roślinki i bardzo odporne. Przy gliniastej ziemi jak moja nawet ich nie zasilam.
To "maleńki" listeczek zawilca.
Irenko, mnie też padł jeden dereń, zostały mi jeszcze trzy... Bogusiu, ale teraz to chyba te widoki dość szare i trochę monotonne,więc raczej nie pokazuję...
tu moje drzewa, brzozy trochę rozjaśniają widok
i jeszcze widok na taras z młodą trawką i pozbawioną już ulistnienia metasekwoję na tle 'lasu' iglastego...
Witaj Olu byłaś u mnie to pozwoliłam sobie u Ciebie pobiegać napracowałas się od początku do końca i ile roślin naściągałaś pięknie i te białe kamyczki zwierzaki to jest dopiero sztuka na tak małym terenie tak cudnie wojować Trochę fotek widziałam i fajne ujęcia robisza to lubię naj bardziej
Na powitanie kwiatucha zostawiam
Tak, masz rację, mata wiklinowa Mam nadzieję, że na tą matę bluszcz łatwiej wejdzie
Dekle są dwa, bo szambo dwukomorowe. To w kostce faktycznie, musi tak być. Latem postawiłam tam na jakiś czas donicę z jednorocznymi kwiatami, tylko u mnie jeszcze nie ma ładnych donic, więc to następna rzecz, o której muszę pomyśleć. Na dodatek dostaliśmy prezent w postaci donicy w zupelnie innym stylu, niż ja myślałam. Nie wiem teraz, jak rozwiązać problem. Choć patrzyłam na Danusiowe Donice, takie by pasowały u mnie. Tylko nie wiem, gdzie takie dostać i czy na takie mnie stać
Dekiel na rabatce przykryłam korą. Jak będą kulki przed i za , to nawet nie będzie się to rzucać w oczy
Moja donica - prezent:
Cały dzień mglisty, wilgotny i ponury. Od wczesnego wieczora siąpi mżawka. Pocieszające, że śnieg nie pada.
A ponieważ aktualnych zdjęć brak jakieś z 'szuflady' wyciągam - energetyczne