To jest okazja na wiele wspomnień jednak nie chcę zanudzać żeby pokazywać moje fascynacje i zachwyty roślinami które poznawałam w miarę rozczytywania forum.
Zatem pozostanę dziś w temacie różanym.
Róż mam więcej właśnie dzięki Wam, już nie kupuję róż w markecie ale raduję się zamawiając u producenta / zawsze tego samego/ i wybieram je coraz to świadomiej.
O ile można do róż podchodzić rozumem
No tak ale wybór miejsca i przygotowanie ziemi to już w moim przypadku spory postęp.
Mam ok 30 róż to niewiele i wiele bo ogród duży nie jest a rosarium nie chcę.
To tyle tytułem wstępu
od maja 2014 rozpocznę poszukiwania
Pilgrim
26 maja
drugi rok, mam 2 krzaki jeden przy furtce przed wejściem drugi z drugiej strony.
rosną zdrowo i dość szybko, lepiej rośnie ta która ma słońce od wschodu, nie lubią nadmiernego nasłonecznienia
niestety na jesieni trochę się namieszało - obie przesadzone, robili drogę i musiałam wykopać a potem wkopać
a z tą wewnątrz doszłam do wniosku, że jest za żółto w moim przedogródku i zastąpiłam ja Leonardo da Vinci a tą dałam w inne miejsce
i dalej nie wiem czy jest ok, myślę że róż tu pasuje i do dalszej części, ale znów mi się zmienia myślenie o różach
od jesieni kocham drobne
typu The Fairy