To zdjęcie:

to by równie dobrze mogło zostać u mnie zrobione... Właśnie tak wygląda u mnie mój cudowny las... Na wiosnę się cieszyłam, że barwinki w jednym miejscu wreszcie ruszyły i zaczęły zieloną łączkę tworzyć, a teraz to bym ich pod tym igłowym dywanem nawet nie znalazła W sumie to to pocieszające, że nie tylko ja mam takie problemy z zazielenianiem lasu, ale z drugiej strony jak tobie przez tyle lat się nie udało, to... Fajnie przynajniej, że te bodziszki ci tak ładnie w cieniu rosną, będę musiała wiosną coś pokombinować w ich kierunku
Kurcze, zdołowałam się trochę...

anitan napisał(a)

mam taki koszmarny murek przy garażu, który też jakoś muszę zaaranżować. Już mu tutaj proponowaliście wyjąć część kostki wdłuż u posadzić trawy

Witaj . A ja bym ten murek kamieniem obłożyła i na to puściła bluszcz . Będzie cudnie

Kasiu,dziękuję. A gdzie TY się podziewasz? Słyszałam, że na patriotyczne grzybobranie się wybierasz?
A może mi się pomyliło? Ja w każdym bądź razie 11 listopada do lasu pomykam.
Może mi się trafi ostatni borowik sezonu? Ale najprędzej tylkoopieńka. Ale i tak leśność zaliczę.

I ja szczere zyczenia skladam, dziekujac ze jestes z nami

nie wiem czy to wystarczajace swiatło nigdy nie miałam tarasu haha

zawsze idzie cos podpięc 200 VAT hihihi


no i latarenki obowiżazkowo

Gabisia napisał(a)

Trochę moich barw jesiennych.

Gabrysia, co to za wiśnie? Są prowadzone wielopniowo?

Jak zawsze ciekawie, nowocześnie i przytulnie.

Kilka moich fotek z tego tygodnia szkoda, że to już ostatnie kolorki

Danusiu, tak nie mogę nasadzić, jak narysowałaś, bo zasłoniłabym wjazd do garażu.
Od strony wewnętrznej, niskiej muszę posadzić coś wąskiego, max do wyjęcia 2 rzędy kostki.
Po drugiej, wyższej stronie już mogę wygarnąć więcej miejsca.



Co myślicie dodatkowo o zamówieniy donic na wymiar, np drewnianych, postawionych na górze tego murku?
Jakoś byłyby przytwierdzone do podłoża, żeby nie spadały. Byłyby od wewnątrz ocieplone styropianem. W nich coś zwisającego, albo jednorocznego.
Widoczny na zdjęciu kran z wodą, będzie gdzieś przysunięty do elewacji.

ku pamięci żeby się czegoś trzymać:


licze na Waszą konstruktywną krytyke

aj niewyraźnie...

Mala_Mi napisał(a)

Jeszcze Muminkuję ... wszystko pod prądem....

No i zaczęło się kombinowanie, ciekawość mocniejsza, Aniu płaskie zatyczki powsadzajbuziolki na cały tydzień, szczególnie Muminkowi, że taki majster

Bogdzia napisał(a)

To ten sam który rośnie u mnie nad jeziorkiem i który ostatnio pokazywałam. Dobrze by było żeby rósł na jakiejś górce bo wtedy większe szanse na wybarwienie jak ma bardziej sucho.Pomyśl czy nie da sie mu stworzyc górki bo wtedy będzie tak wyglądał




ale i czas też jest potrzebny bo mój od małego tak się jednak nie wybarwiał.

Piękny ten Bogdzi klon Twój Ewo też

Dzisiejsza kartka

eda napisał(a)

Śliczna

w październiku tak wyglądała

a tu inny kolor

i jeszcze inna

Marzena2007 napisał(a)

Grudzień 2012

Witam, a ja zwróce uwagę na rzadko wywoływaną do tablicy rosnąca w tym kąciku bergenię ( o ile dobrze rozpoznaję )...to jest niesamowite że wygląda doskonale w kazdej porze roku, nawet w bezsniezną zimę

Pozdrawiam ciepło

no i tak to wygląda w naturze.
jeszcze listopadowe ujęcia na pocieszenie:

Anka, mi właśnie zależy na takim klimacie - nie przepadam za kolorowymi ogródkami, wolę takie nostalgiczne. może z wiekiem mi to przejdzie? nie lubię nawet specjalnie kolorowych połączeń iglaków.

żeby nie było, że mam jakiś szalony wybór co do gatunków.....wczorajsze zdjęcia (z dedykacją dla kachat ) moich żyznych gleb i osiągnięć ogrodniczych.....po tych zdjęciach pewnie zostanę wypisana z tego forum:

moje wiosenne nasadzenia bodziszków wokół zatoczek parkingowych nie podlewane. ostatni spadł u nas (chyba po pół roku suszy) kilkugodzinny deszczyk, więc nie widać, jaki to piach. bodziszki były na całości, ale przetrwały tylko te w cieniu:






naturalna roślinność w moim lesie (bujny podszyt, jak widać)




tutaj kadr objął całego iglaczka, którego posadziłam 10 lat temu bez nawadniania, tylko w zaprawionym dołku. aby pojąć skalę zdjęcia, pokazałam rękę: