dziewczyny, żeby nie było, że tylko ten mój ogródek na komputerze tworzę to dziś u mnie 5 stopni w cieniu, no to z małej rabatki posprzątałam korę, zdjęłam tzw. "szmatę" oraz widłami podziałałam na tej mojej biednej uklepanej glinie

przy świerku nie kopałam, żeby mu korzeni nie umroziło

duma mnie rozdzadzała (choć nie wiem za bardzo z jakiego powodu) ale zastanawiałam się tylko co myślą sąsiedzi jak mnie widzą

...jeździć się po tym nie da...chyba, że na tyłku

Kocham takie retrospekcje, wiec bardzo uważnie przestudiowałam zmiany na rabacie. Jest to bardzo miłe do oglądania szczególnie w zimowe dni, że nic w ogrodzie się nie dzieje... Trawki jednak robią dobrą robotę na rabacie Dają lekkości i tajemniczości. Zaskoczył mnie wzrost bukszpanów..... urosły błyskawicznie.


Cytat powyżej mnie rozbawił.... my to nie umiemy siedzieć na pupie, tylko ciągle byśmy coś ulepszali.

W lipcu zainstalowałam filtr do oczka, po roku bez filtrowania woda była okropna!!!!
To dobrze wydane pieniądze.. wiosną wkopiemy go i zamaskujemy lepiej, trzeba też poprawić ściek wodny... będzie co robić w tym roku.

Do tej pory chociaż filtr wyjęty woda czysta i widać aż do dna.