Miło mi bardzo, tych choinek Łukaszowych chyba nic w tym roku nie przebije

Jeszcze pozostałe dekoracje:
Stroik, odbiegający lekko od wypasionego stroika Łukasza, ale nawet fajnie wyszedł (niestety w sklepach niedobór tych małych, chyba modrzewiowych szyszeczek, musiałam zadowolić się swoimi spod sosny)
i tradycyjna choinka: