Ta róża, o którą pytała też Viola to Tess of The d'Urbervilles i ona nie amarantowa, jest mocno czerwona z domieszką różu (chyba tak to najdokładniej można określić)
Kolor Laguny jest fuksjowy, też to nie jest amarant.

To zdjęcie chyba najbardziej pokazuje, że Tess jest czerwona. Ta w lewym górnym rogu.

Moja krzewuszka jest wysoka.. rh po prawej ma wysokość ok. metra i co najmniej 1,5m szerokości.. żal mi było krzewuszkę wyrzucić.. a tak będę mieć jedno i drugie
A jedna krzewuszkę ogromna całą wycięłam, a przecież mogłam ja też tak wyprowadzić.. oj, oj oj... o 5 miesięcy za późno..
Fotkę zaraz usunę.. u mnie nic nie idzie znaleźć.

Oglądam znów przegląd hortek, u mnie niestety za zimno by ogrodowe miały szansę kwitnąć, te co miałam to oddałam, została sie tylko jedna. Okrywać mi się nie chce

Ale miałam napisać co innego.... pozwolisz że zmałpuję sobie patent na krzewuszkę. Rośnie za blisko rh i się zagłuszają nawzajem, ciachałam krzewuszkę z szerokości i wysokosci, a to najlepiej podkrzesać od dołu. Takie proste a genialne.... buziak za pomysł

Następny wianek musiał być wodoodporny - zaniosę go na grób moich rodziców.
W środku miejsce do znicza



Potem było wielkie sprzątanie. Zostały jeszcze 4 wianki do zrobienia, ale materiały się kończą. Korci mnie wianek z gwiazdkami, zatem jutro będę gwiazdki robić

Cudnie i magicznie u ciebie jest kocham takie klimaty i biel biel i biel super, ja w tym roku stawiam srebro które kocham
Pozdrawiam i będę zaglądał po kryjomu do ciebie

Mirella całkiem sympatyczny ten Misiu i taki silny (duchem) mieć po nosem i nie wypić

ale chyba tylko przez słomkę

Uwielbiam takie klimaty - taka skandynawska prostota i minimalizm Kocham!
Pięknie tworzysz i inspirujesz
Cmokam i czekam na więcej