Wilcza Góra
21:36, 01 gru 2014
No cóż, nie będę ukrywać że trafiłam do Wilczej za przepisem na czekoladę. 
Poczułam się jednak zaproszona do wirtualnego spaceru.

Przywitam się zatem nieśmiało.
Ewo jestem zafascynowana twoimi zdjęciami, twoim spojrzeniem na naturę, jej zmienność i ulotność. Z każdej fotografii bije niesamowity blask, pasja. Potrafisz zatrzymać chwilę, pokazać innym okiem piękno, które nie wszystkim jest dane dostrzec. I cudownie, że chcesz tą pasją, tym pięknem się dzielić.
Ogród niesamowity, lasek brzozowy po prostu cudny.
Mam jeszcze ogromną prośbę. Masz może zdjęcie Purple Rain w całej okazałości? Bo zauroczyła mnie ta róża.
Żegnać się nie będę, bo jeśli pozwolisz będę częstym (choć zapewne w większości cichym) gościem. Z radością i niekłamanym zachwytem będę oglądać ogrodowy świat widziany twoimi oczami i twoim obiektywem.

Poczułam się jednak zaproszona do wirtualnego spaceru.
Przywitam się zatem nieśmiało.

Ewo jestem zafascynowana twoimi zdjęciami, twoim spojrzeniem na naturę, jej zmienność i ulotność. Z każdej fotografii bije niesamowity blask, pasja. Potrafisz zatrzymać chwilę, pokazać innym okiem piękno, które nie wszystkim jest dane dostrzec. I cudownie, że chcesz tą pasją, tym pięknem się dzielić.
Ogród niesamowity, lasek brzozowy po prostu cudny.
Mam jeszcze ogromną prośbę. Masz może zdjęcie Purple Rain w całej okazałości? Bo zauroczyła mnie ta róża.
Żegnać się nie będę, bo jeśli pozwolisz będę częstym (choć zapewne w większości cichym) gościem. Z radością i niekłamanym zachwytem będę oglądać ogrodowy świat widziany twoimi oczami i twoim obiektywem.

