Haniu witaj, lilia tak wyglądała naturalnie, ja nie bawię się w przerabianie zdjęć, jedynie to poprawiam jasność gdy są za ciemne lub jasne i dodaję ramki, cała reszta idzie do kosza. Były też czerwone i białe. Tak wyglądały oczka wodne. Pozdrawiam i zapraszam na więcej.
Mam też pytanie odnośnie zabezpieczenia roślin pod domem przed zjeżdżającym śniegiem.Jak sobie z tym poradziłeś? Masz zamontowane jakieś śniegołapy,lodołamacze czy po prostu śnieg Ci nie leci i nie niszczy roślin?
Czy to glicynia rośnie pod balkonem? Jeśli tak to jaką konstrukcję podtrzymującą dla niej przewidujesz? Na czym będziesz ją prowadzić? I jeszcze mam pytanie odnośnie traw,jestem ciekawa jak nazywają się te zwiewne trawy.Czy to miskant Morning Light?
Pozdrawiam i czekam na więcej zdjęć,pokazuj,pokazuj
Kindzia.. Nostalgia pachnie. Ładnie pachnie. A z cięciem... to jakby Ci powiedzieć Na różach się nie znam i traktuję je wcale nie po królewsku. W związku z tym, że mam ja od wiosny 2012 roku, to i zim nie było... jak nie przemarzła to i nie cięłam. Przycinałam tylko to co przeszkadza i co było brzydkie... czyli praktycznie nie była cięta. Rośnie sobie jak chce A ja jej nie przeszkadzam.
W pierwszym roku (czerwiec) byłą niższa od kostrzewy
Rok temu już przekroczyła w czerwcu wysokość ławki
W tym moją wysokość
A teraz konkuruje z zebrinusem i ma ponad 2 metry.. ale sztywno stoi bez podpórek i się nie pokłada. Za co jestem jej wdzięczna. Najwyższy pęd słabo widoczny, ale jak trawa ..
Grys wysypany bez agrowłókniny bo stwierdziłam, ze i tak nic tam nie urośnie i dałam więcej grysu
Jak przestanie padać zrobię zdjęcie i pokażę jak wyszło mam nadzieję, że wstydu nie będzie
Jednak teraz mam kolejną zagwostkę:
Jest to granica mojej działki przy ogrodzeniu. Została tu wybrana ziemia a właściwie sam gruz i kamienie.
Plan mam taki aby nasypać tam ziemi i coś posadzić aby szybko okryło ten kawałek i dodatkowo trochę wzmocniło ten spadek co tam jest.
Rozważam na razie 2 opcje:
Posadzić np. Jałowce płożące o różnych kolorach np. Gold Carpet i Blue Ice lub Wiltonii
Lub
Posadzić barwinki pospolite o różnych kolorach
To takie moje pierwsze pomysły co sądzicie?
I jeszcze jedno czy tą pochyłość trzeba czymś wzmocnić np. Jakąś siatką? Czy same rośliny jak się ukorzenią to ją wzmocnią?
Pogoda niestety nie najlepsza, ale ciepło. Jedziemy bo mamy zaplanowane prace, które musimy skończyć. Deszcz popadał i bardzo dobrze bo było już sucho. Za oknem już jesienny widok, więc ku pokrzepieniu serc pokazuję malutkie kwiatki które kwitną i wiosną i jesienią.
Cieszę , że Ci się Ewo podoba. Początki były trudne, nie moglam się przyzwyczaić do nowego miejsca zamieszkania. Teraz już nie wróciłabym do wielkiego miasta
Aganiu zmiany jakieś są choć idą pomalutku a Synek zawsze dzielnie towarzyszy choć musze przyznać, szybko Mu się nudzą prace w ogrodzie
Aniu Mała_Mi wiem, że masz sporo na głowie dlatego nie śmiałam nawet wspominać o winobluszczu
Cieszę się, że potwierdzasz moje obserwacje na temat drzew. Grujecznik za rok nas zadziwi a za dwa zachwyci
Bardzo dziekuje za pamięć ui miłe zyczenia.......rzadko kto wie żże dzis Małgorzaty bo najbardziej znana jest ta czerwcowa Małgorzata a nie ta październikowa ....tym bardziej dziekuje....
Mam i jestem z niej bardzo zadowolona, mnóstwo kwiatów, dość odporna na plamistość, nie wymarza też mi ale u mnie wszystkie oprócz Maingold dostają kopczyki z kompostu na zimę, bo go mam i mogę im podsypać, w tym roku miala takie mnóstwo kwiatów, że sporo pączków zrzuciła a pomimo to nie było tego widać jeszcze tłoczy kwiatuchy, teraz dolne listki dostały trochę plamistości ale taka pogoda o tu widać
Aganiu o tą chodzi?
To Papa Meiland ona nie jest bordowa tylko aksamitno czerwona z prawie czarnymi środkami i ślicznie pachnie, to też ona a tu jak ja złamał deszcz