babka napisał(a)

No proszę, proszę przesz do przodu aż miło. Gratuluję nowych nabytków Fotki dasz ?

Nie ma za bardzo czego focić, bo listki już opadnięte i same badylki sterczą. Ledwo co skończyłam przesadzanie, a już wiem że wiosną będzie następne...

Specjalnie dla Ciebie wspomnienie lata - groszek szerokolistny przy studniLubię go, bo jego kwiaty przypominaja mi kwiaty storczyka

Różowo jeszcze albo różano ha ha

i coś kwiatuszkowego

A teraz wiosna jesienią co tu zrobić normalnie ? jaskry wyszły z ziemi

Ewkakonewka napisał(a)

Anemonek cudowny ma kolor taki nie jesienny nie
Zdrowia dla Córki dużoo.

Dziękuję w imieniu órci.
W jesieni,niebieskich kolorków tylko chyba marcinki dostarczają.A te anemonki to takie, nieduże ale wdzięczne kwiatuszki.długo kwitną..
Chyba na wiosnę jeszcze ich dokupię dosadzę.Maleństwa wszędzie się zmieszczą.
Vanilka było tak;

Jest tak;

hortensja kyushu
było
Jest

było ;

Jest

Witajcie Kochane na wstępie trzasnęłam pierwszy i ostatni mikry kalafiorek sama go wrąbałam bo starczyło tylko dla mnie ha ha ale z Wami musiałam się podzielić no jak inaczej

Przyszłam a tu uroczystość kwiaty flachy ha ha Gratulacje za tysiączek No to i ja Różyczkę posyłam

...torcik szwarcwaldzki...taki lubię najbardziej...
...żeby jeszcze nie te cyferki i cukry...

barbara_krajewska napisał(a)

Zauważyłam, że róże pnące i okrywowe dużo łatwiej się ukorzeniają. W lipcu zaczęłam ukorzeniać Pilgrim, Sebastian Kneippe, Artur Bell, Rumba, Lykkefund. Mam pewność, że na razie dwie ostatnie są ukorzenione. Co do pozostałych mam wątpliwości.
Wcześniej siedem się ukorzeniło, a pięć już kwitło.

Cenna uwaga...lubię się bawić w samodzielne rozmnażanie.Wiosną włożyłam patyczki bezpośrednio do ziemi i latem już kwitła...też nn.

Buziak i kwiotek dla Ciebie

gierczusia napisał(a)

Juzek .. Ty mnie wybacz ,albo w zembiska wal .. Że ja Teojego tałzena przegapiłam ..wstyd..

Ale teraz się zrehabilituję.. Buziole i..giardinę Ci wrzucę .. Jak pokusa to pokusa

Eluś... ja się nie gniewam
A za tę różę to wybaczę Ci wszystko hehe

Noooo piękna! I co ja mam teraz zrobić?...ech....

Piękne kłosy miskantów, drzewa w tle i urok bukowych liści w magicznej odsłonie, to jest miód dla oczu i nie tylko, wciąga ta twoja magia, jesień u ciebie jest nie tylko kolorowa, ale na dodatek błyszczy, chciałabym tu zostać
Czy to jest proso takie delikatne, cudo?

Buziak

Witaj Mariusz, Ja też często podróżuje po kanadzie w google Maps. Tu wszystkie ogrody są pięknie położone. Dziś jeszcze pociągnąłem temat. O zgrabiarce jeszcze napiszę ale będzie pasowaćdo wszystkiego. Napęd ma w kołach, więc jest samowystarczalna. Często sam ją ciągam w ciasnych miejscach, jest lekka. Powiem że super sprzęt, sam bym chciał mieć to u siebie, dmuchawy jeszcze nie używałem.





Bogdziu Witaj i dziękuję za piękną fotę, widok masz piękny. Nie tylko maj masz cudny, jesień choć piękna, to do Twojej wiosny nie ma szans. Nigdzie nie widziałem takiego maja jak u Ciebie, byłem zachwycony tym co zobaczyłem. Widzę że jeszcze ściana buków stoi za ogrodzeniem, napisz mi co tam z Twoim pięknym lasem się dzieje. Wiem że rozpaczałaś z powodu wycinki. Pozdrawiam.

Witajcie. Wczoraj pokazałem u Mariusza na 171 fotki z Rozetta garden i dziś postanowiłem jeszcze u siebie pokazać, tę piękną końcówkę jesieni. Pogoda była wyborna, to poniosło mnie na drugi koniec miasta. Bilet już kupiłem na listopad, więc go wykorzystałem, przejechałem z rowerem 26 stacji metra. Bałem się ze będzie mało liści ale nie było tak źle. Nacieszyłem jeszcze oczy. Wiewióry robiły zapasy, było ich bardzo dużo. Nie będę się rozpisywał, robi się już późno a ja teraz mam kampanie liściową, więc trza się wyspać. Dziś od 12 zaczęło siąpić ale ja grabiłem do końca, było ciepło, więc mi to zbyt nie przeszkadzało, mokre liście też ładnie wskakiwały do kosza. Z tej strony mam dwa trawniki, jeden zrobiłem ładnie ale drugi tylko byle jak, jutro ma być ładniej, to będę działał dalej. Góra kompostowa rośnie. Zapraszam do Rozetty.

A tak ukorzeniam rózane patyczki

Joku napisał(a)

Trochę aktualnych obrazków z ogrodu. Na początek zawciągowiec w jesiennych barwach, a potrafi o wiele piękniej się przebarwić



Złocień arktyczny

Ciekawe rośliny u Ciebie spotykam. Zawciągowca nie znam, muszę o nimpoczytać. Złocień arktyczny niewysoki chyba jest?

Bożenko powiadasz że za trzy lata. Bardzo optymistyczna wizja.
Najważniejsze, że jest plan - dzięki Asi (asiach)- bo wcześniej jakoś nie mogłam tego złożyć w całość.
Szkoda, że drzewa tak wolno rosną. Do tego większość nabytków to maluchy. Najgorszy jest brak ogrodzenia. Rośliny czekają przez to na razie zadołowane na posadzenie.

Z Goreme pokażę jeszcze miejsce nazwane Gołębnikami. Takich ilości gołębi nawet na Krakowskim Rynku nie zobaczysz.




Wszędzie dostępne pamiątki. Tutaj M kupił płytkę z muzyką Kapadocji.


A to z Krainy Trzech Piękności. Oczywiście legenda mówi o trzech córkach zamienionych w głazy za karę, za nieposłuszeństwo rodzicom.
Jest jeszcze Kraina Mnichów, Dolina Miłości, Wyobraźni, Wielbłąda itd.