Wsadzałam do pomieszanej próchnicy kwaśnej i odkwaszonej, tak myślę, albo kompost Babci Jasi też był zapodany, hortensje warto w materię organioczną wsadzić - samo dobro, bo jak widać rośnie niesamowicie. Drugi rok po posadzeniu była nieźle karmiona a potem już nie tak intensywnie Poza tym to są trzy krzaki w jeden dołek.
Te wielkie liście na środku to Melianthus major, potem mamy czerwone, białe i fioletowe petunie oraz niebieski heliotrop peruwiański, wystaje też jakaś trawka.