Piękne klimaty, a kolokazja boska. Spróbuję z nią w oczku wodnym, jedno z nich jest płytkie i wystawione na całodniowe słońce, świetnie rosną tutaj lotosy lilie tropikalne i inne ciepłolubne. To takie oczko, do którego rośliny wstawiane są tylko na sezon. W Bolestraszycach byłeś, to dużo widziałeś, ale tego oczka jeszcze w tym czasie nie było.
Zimowe fotki o które pytasz oczywiście nie są z tego roku, posłużyły w dyskusji o natlenianiu zimowym. Pozdrawiam i dzięki za piękne zdjęcia
Ja bym w berberysie zostawiła sosnę na pniu , możesz to powtórzyć przy szarych schodach, po dwóch stornach... a kulki z sosny daj w jałowca. W berberysie zginie, a w jałowcu go wyeksponujesz. Nie będzie tak płasko.
Masz już jałowca płożacego to go zostaw, trzmieliny dasz w innym miejscu w ogrodzie. Ja nie jestem fanka trzmielin bo sie wypiętrzają i trzeba je przycinać, kochają trzmielinę opuchlaki i potrafi zimą bez śniegu podmarzać. Wymienić zawsze zdążysz.. najwyżej w innym miejscu w ogrodzie już sobie rób sadzonki, z jednej zrobisz sobie plantację. W dodatku pod jałowca i berberysy możesz dać matę, a trzmielinę trzeba sadzić gęsto i szmata odpada. Trzmielina sama sie potem ukorzenia do podłoża... to samo dotyczy irgi polecanej... irga na szmacie będzie brzydka, ładna jest tylko na ziemi gdzie sie ukorzenia sama. Wiem bo to wszytko testowałam.
Serby piękne, bryłę korzeniowa maja dobrą. Tak na moje oko. Podlewaj i dadzą radę, zapowiadają jeszcze chwilę ciepło. Możesz sypna im korę to będą miały cieplej.
Kiedy jakiś czas temu przeczytałam pierwszy Twój wpis pokochałam Cię całym serduchem
Odtąd podczyuję, podglądam i podziwiam a jest tu co podziwiać. Wypieszczony masz ogród i taki barwny, zazdroszczę umiejętności komponowania roślin. Pozdrawiam
U siebie też spotkałam takie plamy w dwóch miejscach i podejrzewam, że to jakieś grzyby porosły na skutek złego odczynu gleby lub nadmiernego zawilgocenia. Ale jak jest w rzeczywistości? Nie mam pojęcia! Te miejsca mam zamiar zwapnować, a wiosną nawieźć kompostem. A wierzchnią warstwę zebrałam i wywaliłam.
Kindzia pisze, że wysyłała Ci patyczki róż do ukorzenienia. Podobno eksperyment Ci się udał. Pokaż jego efekt.
Agapanty masz dorodne. Ja mam biały i niebieski, ale tylko raz mi kwitły. Czym je zasilasz i jak częśto?
Staram się zatrzymywać w kadrach emocje, uczucia...lubię gdy fotografie opowiadają historię a słowo pisane staje się ich nierozerwalną częścią.
Cieszę się, że na widok moich zdjęć na ustach ludzi pojawia się uśmiech...czuję jakbym niosła dobro.
Całusy
Beata - no właśnie storczyki.. już 2 tygodnie nie moczone.. ale ostatni rok to już co 3 tygodnie je moczę.. i narzekam, że brzydkie Jaki Pan taki kram..
Anita - na dach sąsiadki nie wchodzili, takie widoki to tylko u mnie na wątku
Jeden aparat posegregowałam do maja 2014.... drugi do końca 2013... ufffff przy okazji zapisuję sobie fotki które mogą sie nadać na cykl "Zmienność rabaty w trakcie sezonu"
i wyglądałoby to tak..
marzec (tej sterty za choinką już nie ma i tego bukszpanowego walca ))