Mnie ona się podoba, zwłaszcza, jak ja zmrozi, wtedy ma fioletowe liście i gałązki, cudo! ale jednocześnie denerwuje mnie ten luz, jaki ma, ale może niech nie wszystko będzie takie wymiziane?

u mnie ziemia żyzna, ona i tak rośnie na najbardziej suchym miejscu, wiąz wypija stamtąd całą wodę, ale po deszczu leci z dachu i jakoś wszystko daje radę, w upały po prostu lejemy wodę...u mnie można kopać i kopać, a ziemia czarna i tłusta

Agnieszko, fajnie, że dobierasz rośliny do warunków, trytomy uwielbiam, sadź jak najwięcej, bo u siebie mam pod ambrowcem, w tym miejscu sam żużel, nie wiem, co poprzednicy tam robili

buziaki

i dla zainteresowanych, stan werbeny, ciemna już na nasiona, inne jeszcze kwitną
ale zostawiam do mrozów, i tak pełno nowych sadzonek, to co deszcz przygniótł, ukorzeniło się samo....ona jest jednak inwazyjna
o tu, położona i się ukorzeniłą i idzie kępa