Kwitnie boltonia od Dzidki.





i jeszcze ogród

na szczęście wszystko będzie ok na razie ładnie się goi.

Z ogrodowych nowości zamówiłam 3 piwonie:
Neon
Jan van Leeuwen
Koningin Wilhelmina
jak wszystko dobrze pójdzie będę je miała na poniedziałek.
na razie mam 1 szt. która po raz pierwszy kwitła.
3 sadzonki z królika na razie mają po łodyżce i 1 od rodziców dopiero co posadzoną.
Przypomnienie z wiosny

ModraSowa napisał(a)

A to miejsce aż prosi o róże , ale jakie, oto jest pytanie?

Też widziałabym tam róże - będą się pięknie komponować z drewnianą werandą. Czy dobrze pamiętam, że to miejsce przy wjeździe, które dodatkowo upodobał sobie Twój psiak A jaką szerokość ma planowana rabatka, bo tak sobie myślę, że warto by zaplanować od razu wszystkie nasadzenia w tym miejscu i wyznaczyć kształt rabaty. Masz już jakieś różane plany?
Królowa śliczna
Pozdrawiam Aniu

Proszę was o poradę jak zasłonić skrzynki, żeby były w razie czego do otwarcia, ale zasłonięte. Pas przy domu jest na 60cm. Jest to wystawa południowo-zachodnia. Generalnie gorąco. Na trawie będzie przejście, można zwęzić. Może macie jakieś doświadczenia? Mi do głowy przychodzą różne zwariowane pomysły, ale nie wiem czy się sprawdzą np. wisteria wokół, a na skrzynce rama na zawiasach z lustrem, niby, że okno. Dajcie swoje pomysły.

Ewa napisał(a)

i jeszcze to i owo ...




Miłego dnia!

pięknie to wszystko się rozrosło i wygląda

Marzena2007 napisał(a)

WItajcie

Ja tu się wyleczyć próbuję z choróbska i Ty mi tu takie widoki?...no jak możesz?...mi najbardziej pasuje zestaw Alnwick Rose z William Shakespeare, ale czy te fotki nie kłąmią z kolorami?..szukam , cały czas szukam...do wiosny mam czas

Pozdrówka

już czekam na wiosnę )


dobrze, że róże jeszcze tłoczą...


Pozdrawiam

Loosiuu napisał(a)

Moje liriope ma malutkie kwiatostany. Może po 3 cm mają. Dzisiaj wypatrzyłem.

Loosiuu napisał(a)

Moje 'Big Blue'

To są te "malutkie" kwiatostany hę? Super okaz! ☺

AgnieszkaW napisał(a)

Bogdziu, na tym właśnie polega urok ogrodu, w każdym roku jest inaczej, ale w każdym pięknie

U mnie zaczyna byc monotonnie bo w kazdym roku podobnie. Mam ciasno i duże rośliny i własciwie prawie zadnych możliwości zmian, ale i siły już nie te co kiedyś więc może tak własnie powinno byc?? Pozdrawiam Agnieszko.

jesiennie
tak było na początku września


a teraz jest tak

Niedawno posadzone jarzmianki są pełne uroku nadal.



Nawet mucha nadziwić się nie może



Powiększając muchę na tym zdjęciu przypomniał mi się film pt."Mucha" oglądałam go dawno temu z przerażeniem. Kto pamięta?

Mala_Mi napisał(a)

Niesamowite te Twoje trawy, najpiękniejsze jesienią...ale i tak ogród, choć taki wspaniały, nie przebije Muminka...

Buziolki Aniu

Pajęczyny babiego lata....chciało by się rzec chwilo trwaj i nie przestawaj. Kolory zauważalne w każdym kącie, soczysta zieleń, szelest liści, szum traw. Zwyczajna kawa w ogrodzie a dająca tyle energii i optymizmu po całym dniu.

Sebek napisał(a)

Wróciłem się do krainy króla Midasa - jesień w Twoim ogrodzie jest niesamowita - właściwie każda pora roku jest Pozdrawiam serdecznie

Sebus Twoje słowa to komplement dla mnie --wielki. Dziękuje. Kraina Midasa coraz bliżej . Buki powinny do niedzieli się przebarwic ale klony kiepsko w tym roku się starają , chyba za mokro miały i teraz nie moga się zdecydowac. Aktualnie wyglada to tak:

Czytam, że sadzenie roślin powinno polegać na tym, że jeden gatunek podkreśla kolorystycznie drugi. Tutaj zwykła jarzębina i miskanty Morninglight - mają tę samą zieleń w sobie ale mimo to podoba mi się to monotonne zestawienie. Dodam tylko, że planuję im dosdzić świecznice Brunette (już 1 rośnie koło nich, więcej w szkółce nie było). To dobry duet na wysokie towarzystwo.
Zastanawiam się co dać jako niższe piętro. Na razie są żurawki zielono-białe. Ale wydaje mi się, że jest duża dysproporcja wysokości miskantów do żurawek. Więc zastanawiam się jeszcze nad piętrem pośrednim, hortensją 'Bobo'.

To jest rabata w trakcie przeróbek/tworzenia:
Zółte turzyce muszą stąd pójść. Więcej miskantów ML, świecznic, piętra pośredniego.Zostanie też poszerzona.

Trawa posiana, pierwsze nasadzenia i przymiarki do kolejnych.




Nie spodziewałam się że to będzie takie trudne. Niby miałam mnóstwo pomysłów ale nie wiedziałam jak to zebrać w całość.



Sąsiad "ukochał" nas betonowym płotem i postanowiliśmy z nim żyć. Już na samym początku posadziłam bluszcz z nadzieją że szybko ruszy. Teraz po ponad dwóch latach już go miejscami widać, ale do zielonej ściany jeszcze daleko.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

A co to ByśkonikCórcia śliczna

Byśkonik to Myszka Miki, ale jak powstało to słowo rzecz nieodgadniona

Dzisiaj z Nastusią budowałyśmy karmnik dla ptaków; tzn. mama wbijała śrubki a Nastusia podawała gwoździe Jutro wrzucę fotkę, bo schnie po malowaniu.

I trochę jesieni wieczorową porą. Kolejny piękny, jesienny dzień...

iwonadm napisał(a)

zamiast w rosarium wylądowałam na izbie przyjęć z dzieckiem więc z ogrodowych planów nici
na szczęście rana nie była szyta tylko ściągnięta takimi plastrami
pocieszam się trochę i oglądam zdjęcia z maja
pozdrawiam

Róże mogą poczekać, ważne, żeby malutka czuła się dobrze. Życzę jej zdrówka, a Tobie trochę spokoju, bo na pewno kosztowało Cię to sporo nerwów.
Pozdrawiam