Pszczółka - dzwoniłam do Cię wczoraj, ale nie odbierałaś telefonu... a Iza odebrała.

Danusia - ale z Ciebie wesołą kobitka.. uśmiałam się. Dokładnie o to mi chodziło, żeby moje trąbienie nie zginęło w czeluści słów.. bo potem będzie, że nie powiedziałam..
Łukasz - też mówię nareszcie, niech to będzie za mną
Monika chaośnica - a ja mówię, że swój swego zawsze znajdzie.. wczoraj wyskoczyłam na godzinę ogarniać mój chaos.. i mam coraz większy..coraz więcej wykopuje bo sie nie komponuje.. żal wyciepać... zima mnie zastanie na rewolucji.. już kilka metrów kwadratowych wykopałam i leży luzem. U mnie nie da sie zrobić dołka i posadzić.. to zbita glina... nawet cebulowe wykopałam... jadę po kolei i wykopuję. Jak zdążę przed mrozami to posadzę, a jak nie to .. odpadnie problem co z tym zrobić.
Ula- ja też często oglądam dopiero na internecie, ale staram sie w TV bo lepsza jakość obrazu
Agnieszka - za rok będziemy czekać na Twój ogród I wiem, że będzie super
Ela - powiedz, że Ciocia Mała Mi będzie w telewizorni pajacować już niedługo... i powiedz że Ciocia zaprasza Was wszystkich
Bogdzia - nasłałaś ich na mnie, wiec to prawie jak Twój ogród... jak niewypał to razem będziemy zbierać baty .
Karola, Anita - j budzik nastawiam, ale i tak dopiero mnie chłop na Maje wydziera z łóżka... jeden dzień że można dłużej, a z powodu Mai sie nie da.. dlatego często zostaje internet

Madżen - u mnie tak jak u Ciebie, czytaj wyżej

Bliskie spotkania....

yolka napisał(a)

Kto to widział?, żeby najpierw zacząć chodzić, a potem zacząć ząbkować

Już pisałam, że to u nas rodzinne.... normalni inaczej?????

Tak jak nienormalnie tera cieszą przekwitłe byliny.. dobre i to..

barbara_krajewska napisał(a)

I słusznie, przynajmniej wiesz czego się po nim spodziewać.

Dokładnie
Moje grudniki takie jak twoje I to wszystkie 5... w tym roku równo wszystkie idą..

Ja też chcę tak działać! Na razie rewolucja w wątku, burza mózgu (mojego). Mam zeszycik i notuję, staram się na papierze ogarnąć wszystko, przekonać się i potem może łatwiej będzie mi to zrealizować w ogródku. Piękny widok, to z okna taki masz? U mnie płaszczyzna, ale od północy wieś jest jakby zamknięta ścianą lasu. Taka trochę namiastka gór, bardzo przytulnie. Miłego szarpania, prucia i wykopywania.

To czekamy do niedzielnej emisji . Fajna fotka wnuczka przy szybie z psiakiem . Pozdrawiam gorąco , cos nam dzisiaj poskąpiło ciepła

Agnieszka Napia - jesteś bardzo miła
Mariola - goryczka jest wspaniałą, ale nie do kupienia nigdzie.. raz rzucili partię do super hiper marketów.. i nie ma.. nawet na zachodzie nie ma.. wynalazłąm, żę odmiana uzyskała patent na odmianę, czyli istnieje formalnie, ale fizycznie nikt już jej nie sprzedaje.. to było na etykiecie Goryczka Alpine Succes Blue

Strona producenta.... ale brak sprzedaży..szkoda, bo by sobie zasadziła ogromna rabatę, niestety przyrosty ma prawie zerowe, w górę idzie, ale nie na szerokość tak by podzielić. Pierwszy raz uszczknęłam 2 kawałki w tym roku, pierwszy raz od 5 lat.. i myślę, że kolejne 5 nie da sie znów nic uszczknąć. Dlatego nie ruszam jej by nie padła.. dobrze jej w tym miejscu to niech siedzi. Odporna na śnieg, przymrozki... naprawdę ostatnia kwitnąca roślina. Jak ktoś znajdzie taką t oproszę o info.. kupię co najmniej 10
http://www.bockbioscience.com/produkte-gentiana.html

mieli w ofercie te inne kolory.

Basiu - historię bidy poczytam, ale już wieczorkiem, bo u siebie mi schodzi tyle czasu, że nie mam już kiedy powłóczyć sie po innych wątkach A z goryczki kupnem to kicha.. ale szukam ciągle.

Mirka - jesteś pierwsza w kolejce do goryczki jak znów się da coś uszczknać U mnie rośnie na dość słonecznym stanowisku, w ziemi obojętnej, nie znalazłam info co lubi wiec posadziłam neutralnie.

Ciocia Gosia - u mnie prymulki jeszcze kwitną. Żółte i granatowe

lew_ogrodowy napisał(a)

Ja też chcę tak działać! Na razie rewolucja w wątku, burza mózgu (mojego). Mam zeszycik i notuję, staram się na papierze ogarnąć wszystko, przekonać się i potem może łatwiej będzie mi to zrealizować w ogródku. Piękny widok, to z okna taki masz? U mnie płaszczyzna, ale od północy wieś jest jakby zamknięta ścianą lasu. Taka trochę namiastka gór, bardzo przytulnie. Miłego szarpania, prucia i wykopywania.

Widok z okna na strychu i coś widać z parkingu, resztę mi zasłaniają moje nasadzenia wokół działki. Jestem już na pogórzu, wiec w jedna stronę mam widok na miasto, a w drugą na okoliczne pagórki.

Ja na papierze nie umiem skomponować roślin.... ja układam rośliny jak puzzle na rabacie .. i przestawiam tak długo a się ułożą w jakaś sensowną całość. Dlatego nei wypowiadam sie na wątkach w kwestii komponowania rabat bo nie umiem tak jak wszyscy to próbują robić.. najpierw na papierze.. ja od razu układam w realu. Odważyłam się w kilku ogrodach coś zaproponować.. i to z dużą dozą nieśmiałości.

Właściwie to dla Olii czyli Izy fotki.. dąbrówka jako zadarniacz, jedną jasna.. sadzona z 5 sadzonek w zeszłym roku


A to ciemna z moich szczepek.. wrzucam pomiędzy wszystkie krzaki by nie pielić. Pierwsze 2 lata trzeba coś spomiędzy wyrwać, potem to już żadne zielsko praktycznie w tym nie rośnie.. warunek.. trzeba dobrze odchwaścić rabatę.


I to samo miejsce w maju

Mariusz napisał(a)

To czekamy do niedzielnej emisji . Fajna fotka wnuczka przy szybie z psiakiem . Pozdrawiam gorąco , cos nam dzisiaj poskąpiło ciepła

Dobijałam sie do Ciebie wczoraj w kwestii lotosa, by nie podać głupiej informacji.. ale wszytko wyczytałam na wątku o lotosach
Na razie mój odcinek się składa do kupy, wiec wczoraj do północy była wymiana informacji... z wielkim poświeceniem ekipa produkuje odcinki by miłośnicy programu mieli co oglądać

Zimno, ponuro i chyba zaraz zacznie padać.. kończę siedzenie na forum.. bo szkoda czasu, może coś po południu uda mi sie jeszcze wykopać

Od dwóch tygodni nagrywam wszystkie odcinki Mai żeby nie przegapić Twojego królestwa. Teraz to już pewne

Bardzo lubię takie bliskie spotkania

Przez Twoje wielkie trawy, siedzę i myślę gdzie do siebie takie wcisnąć. Ale ja je wcisnę Mój Gregor zachwycony trawami (co się rzadko zdarza) więc trzeba je ulokować w moim jak się okazuje małym ogródeczku.