Śliczne te róże jak tak dalej będzie nie będę potrafiła się zdecydować ,które nabyć ...Słabo zaopatrzony teren w segregacji pomorze z pewnością ,ale mimo tego pokazujecie tyle piękności ,że coraz gorzej to widzę .Sierpień chyba dobra pora na zakręcenie się wokół róż ...???
Wokół róż można się kręcić zawsze.. .
W sezonie można kupić wypasione sadzonki w donicach, zwykle kwitnące kuszą najbardziej.
Na jesień i wiosnę z gołym korzeniem, ale za to tańsze.
Ja wolę donice, takie róże są zwykle dobrze rozrośnięte i nie wypadają tak łatwo jak nagokorzeniowe.
Zresztą.. zbyt niecierpliwa jestem, żeby czekać do jesieni jak coś sobie upatrzę...
a jak pachnie?
Zapach jest średnio wyczuwalny, świeży, owocowy.
Rzeczywiście perełka - przepiękna!!!
Liczę na to, że będzie jeszcze piękniejsza, jak się zadomowi .
Nareszcie naprawili mi internet. Chyba przez tydzień będę nadrabiała zaległości.
Martek - W południowej Polsce te rudbekie rosną na dziko w wielu miejscach i nie ma z nimi większego problemu, mocno się rozrastają, więc trzeba je trzymać w ryzach.
Sebek - jedna dziewanna przeżyła i chyba będzie ok. Liliowce też posadziłam, ale na miejsce docelowe będą musiały zaczekać, aż uwiniemy się z odwodnieniem przy płocie.
Nasionka dziewanny systematycznie zbieram, ale w tym roku coś nie mogą dojrzeć - ciągle deszcz i deszcz.
Jakie świetne zdjęcie robocze z dołkami i taczką, jak ja lubię takie obrazki
Ten ogród jak to mówi Sebek o moim - także "wycackany". Niesłychanie piękne krajobrazy za płotem.
To skarb takie miejsce na ziemi. Fajnie, że się odezwałeś, Adresik wysłałam