Ryszard, co u Ciebie, po tych burzach nad Tarnowem. Czy ogród nie ucierpiał? Pozdrawiam. Jak usłyszałam w radio jakie spustoszenia w Tarnowie zaraz pomyślałam o Twoim bajkowym ogrodzie.
Już jestem.Byłem na urlopie w Wysowej ,tam nie mam internetu.B. dziękuję za zainteresowanie moją nieobecnością na forum a szczególnie Danusi na pw,oraz Marii Kalinowskiej i Sebkowi za pytania o stan ogrodu po ulewach i burzach.Wpadłem na 1 dzień żeby skosić trawę i zobaczyć co się dzieje / syn po pracy doglądał/. Ogród nie ucierpiał natomiast kwiaty w skrzynkach na balkonie i tarasie nie wyglądają dobrze,mam nadzieję że wrócą do formy.Jutro wracam do Wysowej bo mam jeszcze posadzić 40 tui dla krórych dołki juz wykopałem / b. twarde podłoże prawie same kamienie i to w całej miejscowości/ W sobotę przyjadę do Rzeszowa,proszę o adres na pw.
Jakie świetne zdjęcie robocze z dołkami i taczką, jak ja lubię takie obrazki
Ten ogród jak to mówi Sebek o moim - także "wycackany". Niesłychanie piękne krajobrazy za płotem.
To skarb takie miejsce na ziemi. Fajnie, że się odezwałeś, Adresik wysłałam
Czy w tych okolicach ludziska otwierają się na widoki, czy sadzą żywopłoty, żeby się zasłonić od wzroku ciekawskich. Czy to raczej iuźno zabudowane tereny i nie ma tak ludzi za płotem?