No jakoś nie moge się wyrwać z takiej niechęci do wszystkiego ostatnio, normalnie jakiś weltschmerz ale spokojnie na ogród nie narzekam jestem już zadowolony z tego co mam, a niedoskonałości, które denerwują przecież w końcu pozmieniam bo plany już mam.
Nawet z tego wszystkiego zapomniałęm pokazać skończoną rabate, a od 2 dni finito.
Mam za to kilka innych zdjęć.

Mala_Mi napisał(a)

Queen of Sweden... ... mus przyciąc niżej wiosną, bo aby kwaty obejrzeć trzeba na drabinę chyba wejść..

dobre, a niby ma mieć 1 m wysokości, wiem, ze Mała jesteś, ale chyba nie aż tak moja to póki co nie ma nawet 40 cm, pierwszy kwiatek miała na 15 cm ..... taka dorodna ta sadzonka w donicy za 40 dychy

i rabata w kawałkach, tadam

Ewa_w_ogrodzie napisał(a)

co to za piękne fioletowe rośliny wokół kulek bukszpanowych? Może żurawki?

Nie to nie żurawki choć mogły by z nimi konkurować gdyby w naszym klimacie zimowały w gruncie (trzeba je wykopywać na zimę ) To szczawik a dokładniej Oxalis Burgundy Wine Wspaniale rośnie zarówno w domu jak i w ogrodzie Występuje również w innych wariantach kolorystycznych np. różowy/biały kwiat na zielonym liściu choć ten w kolorze burgundu przemawia do mnie najbardziej

Mala_Mi napisał(a)

...
Dziś przyszły róże dla sąsiadki i dla mnie... pierwszy raz zamawiałam w Rosa Ćwik... zapakowane tak, że najgłupszy dostawca nie był w stanie zniszczyć.. wszytko całe.. a Pomponella w pąkach Wrzucam foto, bo ostatnio dziewczyny boksowały się z połamanymi różami..

super sadzonki, ja byłam zdołowana ostatnia przesyłka z rosarium (zamawiałam w donicahc, a przyszły kiepsko ukorzenione, a Queen of Sweden za niemałe pieniadze przyszła w ogóle nieukorzeniona), teraz pewnie też - jeśli bedę zamawiac - zamówię w Rosa Ćwik, bo w ubiegłym roku nie miałam żadnych zastrzeżeń do sadzonek od nich i muszę przyznac, ze w tym roku ich róże ładnie się rozrosły i nie mają żadnej choroby

BusyBee napisał(a)

U mnie za to pada- ogród podlewa! Więc zdjęcie tylko przez kuchenne okno

Patrzę i patrzę. Ale widok z ona masz cudny Kasiu
Ogród bujny i dojrzały, obejrzałam dokładnie wszystkie fotki. Trochę cięcia, małe zmiany i ogród będzie jak talala.
Fajne te 2 orzechy, przynajmniej masz cień Kasiu, bo nas cały czas jak na patelni.
buziaki

żurawki som u Kasi wszędzie ... w wielu wybarwieniach i każda zachwyca





ogary pilnują

i jeszcze takie...

kolejne kadry z ogrodu Kasi i Przemka

motyle dokazują



szpaler hortensji z liliowcami





widok na lesne rabatki zwane nerkami (przeze mnie zwane )

Aniulka napisał(a)

Aganiu ależ rewolucje u Ciebie.Doczytałam o Twoim kręgosłupie.Życzę zdrówka,mam nadzieję,że już lepiej,uważaj na siebie

Dzięki za troskę Aniula

Pytałam kiedyś o tę roślinę,to bylina, ma ponad 3 metry, srebrno szare liście i piękne wiechy , jest bardzo dekoracyjna i nie wymagająca.


może ktoś zna nazwę, bo wszyscy mnie o nią pytają, a ja nie potrafię odpowiedzieć. Nazwałam ją" Pączuś", bo rosła jak na drożdżach

Przepiękne zdjęcia !
To Gracki ?

Pawlus napisał(a)

to teraz może trochę przyjemniejsze zdjęcia

przyszły wrzośce na frontową (wrzosy będą w przyszłym tygodniu)





i zbliżenia z frontowej



i z roboczej... ktoś się skrada...

https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/68/687704/original.JPG[/img]
co to za piękne fioletowe rośliny wokół kulek bukszpanowych? Może żurawki?

to okolica a teraz kilka kadrów z ogrodu Kasi

malkul napisał(a)

O Matko z córką! jakie zakupy! nie wierzę że to upchasz! musze podgladac częściej coby nie przegapić. ciekawam co z czym posadzisz i gdzie co dosadzisz

tu taj prawie wszystko poszło do tych roslin jak i po jednej stronie jak i po drugiej

nie można było oderwać oczu ...



obiecali, że dalej będzie popas to poszliśmy ...

ogary poszły w las a my za nimi ... las ... rzeka ... pola i pejzaże ... opiłam się lubieżnie nieskromnie tym wszystkim i chyba zapomniałam i jak się nazywam i jaki mamy rok ...

spóźniona relacja będzie ...

otóż w minioną niedzielę odbyliśmy z Adamo szwędactwo ogrodowiskowe i bawiliśmy u Ka1si i Przemka ...

to, że Kasia mieszka sobie w absolutnie uroczym ... cichym i pięknym zakątku to wiedziałam ... zakochałam się w tym miejscu już jesienią ... jakoś czeba było z tym żyć ...
ale to, że szczęściara siedzi tam sobie otoczona facetami swojego życia dotarło do mnie dopiero tego lata i chyba ciesze się, że wiosnę przegapiłysmy bo ile jedna wątroba ciągle i tak żelazem atakowana mogłaby znieść ...

panowie po kolei

powitał nas Gospodarz ... wystylizowany zgodnie z najnowszymi trendami mody: na głowie kapilusik biały ... z widłami w innowacyjnej roli soli i chleba ... obuty w kultowe letnie pantfelki z francuskiej kolekcji sielskiej "le walą"



Endo ... czyli ogar medalista i prawie ogar Pretor ... podwójna duma pana i pieszczochy pańci









syn Jakub nie wiem jak ale nie wpisał mi się w kadr a kota nie ujełam za karę albowiem brutal mnie uciął był w udo ... nie dopieściłam i tak boleśnie się narzucał ... no i choć brunet z niego całkiem całkiem to medialnego pokazu nie będzie

Wczoraj na targu zrobiłam takie oto zakupy:

tylko nie wiem czy lawendę przycina się po posadzeniu (jest dość wysoka i wiotka)

trafiły się także takie piękności, ale nie znam ich nazw może mi ktoś podpowie?....pozdrawiam