Niby wiem, że tak właśnie się dzieje, a że nie planuję ich, to nie będę wykopywać; Danusiu, z czasem mniej sił i czasu i niestety zmiany są konieczne, w pełni cię rozumiem...moje nie wszystkie jeszcze kwitną, czy doczekam?
wczoraj dzieliłam zebrinusa, bo chcę taki szereg z nich utworzyć a w nogach bluszcz dawałam, aby te maty od sąsiada zarósł
głowy z trawami pójdą na schody domku letniegopozdrawiam
tu mam też ubiorek, śliczne te koszyczki z nasionami i fajna roślina
normalnie grzyby(!), że aż skóra mi cierpnie.
Trawnik mnie tak irytuje, że jak się nie opamięta, to „ściągnę” go i żwir będzie wszzzzędziiie.
Cholera jedna.Mogły chociaż bardziej szlachetne wyrosnąć, ech
Jakie cudniaśne zdjęcia no malinka wprost .
Czekam na zdjęcia pięknej czerwonej kosiarki... Barwnie, ciekawie, czyściutko i bardzo milutko. . Tak właśnie lubią tygrysy...
Pozdrawiam serdecznie