wsadziłam dziś paczkę czosnków główkowatych - 40 szt..... mamo jakie to jest nudne, mam jeszcze 2 paki i trochę krokusów ale koszyczki gdzieś wcięło więc odłożyłam, koszyczki się znajda jak będę szukała nożyczek albo nawozu albo czegoś ...


wiadomo jak to jest ze znikającymi rzeczami

mam nadzieję ze tych czochów nic nie zeżre, trochę śmierdzą jak to czosnki, skoro wampir nie rusza to może i nornica ominie ?
w przerwie na reklamę sukulenty które czekają na udziwaczoną kompozycję
jeny, czkam 10 minut aż załaduje się mi się fotka, dramat "letki"