A aa tydzień nie zaszkodzi tylko jak pada u ciebie to od razu nie wkładaj do piachu niech odparuje jeden dzień w koszyku albo robią kopczyk i to co ścięłaś zielone przykryj marchew ooo ale się na mądrowałam he
A w domu kwiatki na zimę mus mieć chociaż na ścianie
U mnie suuuucho jest okropnie, nic nie padało od nie wiem kiedy, latam i podlewam. A tych marchewek to naprawdę mam przysłowiowe trzy, to ich nawet nie będę w piasku, tylko zjemy co mamy zjeść i już Warzywnik to eksperyment w tym roku był, uda się czy nie I trochę się udało, na bieżąco do obiadku co raz coś skubnę i jest super i chyba tyle mi wystarczy bo nie mam za bardzo gdzie przechowywać w większej ilości. Spiżarni sobie nie zrobiłam, a trzeba było No, ale na etapie projektu to daleko mi było do pomysłu siania marchewki i pietruszki
U mnie marchewka i buraczki też nie wykopane czekam jak najdłużej bo też nie mam gdzie tego przechowywać.
Czytam,że dalej pracujesz a ja się lenię dzisiaj właśnie ogarnełam chatę chłopaki pojechali na mecz do stolicy i luzik mam na tarasik z kawką wybywam