Viola napisał(a)

I jak się odwrócimy plecami do domu (na zdjęciu powyżej), jest tak:

Czarna linia to granica działki, bez ogrodzenia jeszcze

Violka a jaką szekokość rabatki na te róże przewidujesz? Będziesz poszerzać?

Gabriela napisał(a)

To teraz na biało:

Mój ideał - zwierzątko z mnóstwem pąków, bo to nieustająco kwitnąca róża.



Wiem, że nie wygląda, ale to jest zdjęcie dla Poziomki, bo to jest nasz wspólny dzwonek, który właśnie zakwitł. Jest biały.

Moje białe zwierzątko też kwitnie
Wspólny dzwonek okazał się tym właściwym nie będziemy go dzielić bo mogą to być jego ostatnie chwile . Wiosną proszę zrób sadzonki pędowe.
Zapadłam na ciężką chorobę, jedni mają zażurawienie,inni zaróżowanie, mnie dopadło zadaliowanie.
Rozwijało się powoli przez dwa lata - w pierwszym roku kilka posadzonych przypadkowo, w tym roku osobna rabata z daliami ( po deszczach wszyskie leżą) a teraz mam apogeum. Oglądam zdjęcia w różnych katalogach i zachwycam się i chcę je mieć. Straszny stan. To chcę mieć je w stonowanych kolorach , żeby za chwilę myśleć o pstokatej rabacie. I jak tu żyć ?
Pozdrawiam Jasia
ps Czy wszystkie Twoje dalie z siewu miały czerwone kwiaty ?

Dzisiejsza kartka

MAD napisał(a)

Jak u Ciebie jeszcze pięknie, kolorowo... Róże robią wrażenie.

A dziękuję, widzę, że nocno poranny deszcz dużo płatków postrząsał, ale pączków jeszcze jest sporo

Byle jaka ta różyczka ,ale chociaż widać w jaką czerwień wpada tamta.
Chyba rzeczywiście róż by z tymi limkami bardziej pasował
Róż albo fiolet

Mirka napisał(a)

Aniu dzięki za namiar
Mam już trzy odmiany ta będzie kolejnaale ona cudna Pokazuj więcej takich klejnotów Miłego dnia choć deszczowego

Mira z rajskiego już pokazywałam, gapy jesteście u mnie już po deszczu i słonko, pozdrawiam

Mirka napisał(a)

Odpowiedziałam u siebie wczoraj... jak będzie ciepła i długa jesień to zakwitnie, ale na razie nie zanosi sie na ciepełko... zimno jak grrrr
Edit, ale za rok zakwitną wszystkie

Pomyśl czy raczej w tą stronę nie iść...

Tess napisał(a)

Aniu, i ja poproszę
Miłego dnia, u mnie pada.

Tesia tą rudbekie pokazywałam jeszcze w rajskim jak Wy oglądacie fotki?U mnie padało do 10.00 rano teraz wychodzi słonko

Juzia_G napisał(a)

Jestem! W końcu

I też pozdrawiam!

No witam nareszcie

Te zórawki jeszcze jako tako sie trzymały ,ale wczoraj juz zauwazyłam że jedna usycha
Wyciągnęłam i niespodzianki nie było ,dwie ogromne krewety wpierdzieliły całe korzenie .
Boje się o pozostałe ..czy oprysk na robaka coś by teraz dał ?

dziękuję że zajrzeliście

co do sosny tej naturalnej, to strasznie o nią walczyłam, to zostało jedyne drzewo po budowie domu którą i tak przejechała koparka oraz miała połamany czubek więc jej nie usunę, trudno najwyżej trawnik będzie cierpiał
też mi nie pasuje że rośnie w tym miejscu ale raczej jej nie przesadzę bo już próbowałam z innymi takimi sosnami i wszystkie popadały

Ana też tak myślę że te łuki są do niczego i wgłębienia takiego nie powinnam robić bo przecież i tak będę tam potem rabaty robić, a jak myślisz czy Danice tam mogę posadzić gdzie stoją?

Danusiu oczywiście jeśli tak trzeba to będę wstawiać zdjęcia z automatu i rada będę jeśli mi coś podpowiesz
próba zdjęcia z automatu
aktualnie pod tarasem


Sebek Już się tłumaczę z maty, czytałam o niej i wiem jaka jest szkodliwa roślinom, mata jest tym czasowo i jest tylko przy fundamencie pod świerki nie wchodzi (tam gdzie zaczyna się kora, mata się kończy) przy płocie myślę że poleży do wiosny jak kory dokupię, ale myśl z trawą jest przednia tylko poczekam jak urośnie i zastosuję Twoją radę. Na tą chwilę pod korą mam gazety i jest to świetna sprawa

Chciałabym ogród swobodny i tak jak piszesz taki naturalistyczny ale z tej swobody myślę że nic nie wyjdzie bo jestem zodiakalną Panną i wszystko i tak uporządkuję a może by tak to połączyć?
Bardzo podobają mi się żurawki i trzmielina którą już mam ale nie wiem czy to właśnie pasuje do takiego swobodnego ogrodu

Mala Mi myślę że dla sosny czarnej tam gdzie zjeżdżalnia będzie sporo miejsca tylko ile ją odsunąć od świerków 1,5 -2 metry?

a przed Anabellkami zrobić żywopłocik z bukszpanu, może jak podrośnie za parę lat to trochę podtrzyma ją?

A tak było:


A tak jest dziś:

Katkak napisał(a)

Agatko wstyd mi bo zapomniałam pokazać Ci tą półkę malowaną ... ścierką . Sorry, już się poprawiam. Tak to wyszło. Zwykła, sosnowa półka po pomalowaniu. Jak odgrzebię w piwnicy ten preparat, którym malowałam to tez fotkę pokażę. Tym razem obiecuję nie zapomnieć . Buziaki.

Kasiu, no o taki efekt mi chodziło, półeczka fajnie się prezentuje , czyli malowałaś ją suchą ściereczką, tylko rozcierając farbę, czy jeszcze przecierałaś potem na sucho papierem ściernym?

Strasznie mnie to ciekawi i ta farba

Marzena2007 napisał(a)

Dla zaglądajacych moje ulubione berberysy bagatelle z trawą rubrum. Ktoś pisał że te berberysy się rozłażą???? Moje rosną w tym miejscu od jesieni 2011 r
Żwirek nadal nie rozsypany siedzi w bigbag, M również nieczasowy.

No i patrzę na Twoje berberysy i dalej nie wiem czy jednak czerwone czy zielone kulki....a może ciut pomieszać?

Piękna ta rabata, bez dyskusji

A oto moja królowa:

Na chwilę obecną wygląda to tak. Wolno troszkę bo to praca wieczorowa ale jakoś idzie...

Moja miłość do róż ma odzwierciedlenie również w innych częściach tego co kiedyś będzie ogrodem a oto róża żółta pnąca - tak było napisane na metce. Może ktoś wie co to za odmiana?

A tak rozrosły się róże:

Dzień dobry Długo mnie nie było, ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że naprawdę ciężko pracowałam. Rabata pod ogrodzeniem prawie skończona. Nie dodaję zdjęcia, bo nie lubię pokazywać swojego dzieła przed ukończeniem Powiem tylko,że baaaaaaardzo się rozrosła - posadziłam 15 szmaragdów, przed nimi z 10 hortensji, trawy... a resztę będzie widać na zdjęciu... jak je wstawię. Póki co pokazuję inne zakątki. Jak możecie doradzajcie, przesadzajcie i dosadzajcie (wy wirtualnie ja w realu).

To moje przedostatnie dzieło. Wiem, kanty są do kitu, ale nie miałam wtedy jeszcze urządzenia do kantów. Muszę je poprawić. Obok rabaty mój wierny pomocnik, Jak coś wkopię i jej się nie spodoba to zaraz wykopie, więc z nią muszę wszystko konsultować Ta rabata ogólnie jej się podoba, tylko trzmieliny nie za bardzo jej tu pasują Walczylyśmy ze sobą, w końcu na jedną dała się namówć
Z tyłu widać osamotnionego perukowca, który w tej chwili ma już towarzystwo, ale o tym później