Sesja z wiewiórcią boska, wybrałam sobie to zdjęcie na zacytowanie

Więcej zdjęć nie zrobiłam. Ale za to zrobiłam rewolucję w szkółce wywracając się pomiędzy "krzoczki" , "trzasłam" aparatem i nie tylko o płyty chodnikowe- aparat przełączył się tylko na kartę i nie pozwalał zdjęć więcej zrobić.
Wprawdzie głowa nie ucierpiała, a tylko trzy kończyny , ale nie mogłam wyczaić tych zdjęć.
Przygoda skończyła się nieźle, bo poznałam jeszcze lekarzy pszczyńskiego szpitala, którzy oznajmili, ze żyć będę.
Na razie jestem zwolniona od wszelkich prac, bo nadgarstek "trachniety" i lewe kolanko domaga się RTG.





O rany, no cuda tam, kiedyś musze się wybrać, koniecznie a wy znowu macie fajne spotkanie

Ostatnia sensowna fotka... świeci słoneczko i fotki wychodzą beznadziejne.

wrześniowe lato w Jurajskim - cd




dobranoc

Mariusz, były takie rozważania.. ale niestety dziewczyny musiały wyjechać wcześniej (impreza rodzinna) i jak przeliczyłam, to szarpać sie by zajechać na godzinkę było bez sensu.. liczę, że jeszcze raz przyjadą

I tegoroczne odkrycie na jesienne rabaty vernonia crinita ... miałam kupić 3 szt.. ale z powodów finansowych i ograniczeń w tym kierunku.. kupiłam tylko 1 szt... a teraz żałuję.. piękna roślina na jesień. Alternatywa dla wysokich astrów, nie pokłada się, kolor ma bajeczny, u mnie ma ok 1,4m, ale to jej pierwszy sezon.

Chyba muszę poćwiczyć wstawianie zdjęć bo mi uciekają, podpisu też jeszcze nie umiem ustawić, poprawie się
Co do pola to nie całe moje ale jego część, tylko 15 arów

i z dzisiejszego spaceru



Pozdrawiam

Dzisiaj miałem mały wyjazd po graby i jestem bardzo mile zaskoczony, a powiedziałbym, że nawet bardzo

Kilka ponad 2,5 metrowych grabów


i lasek grabowy na chodniku, z przeznaczeniem na żywopłot

To wszystko przewiozłem za jednym razem samochode, czułem się jak w dziczy... mam nadzieję, że nikt mnie nie widział,a zdjęcia nie zrobiłem bo w pośpiechu rozpakowywałem samochód przed rodzicami, nie chcieli uwierzyć, że to wszystko zmieściłem nie brudząc przy tym auta

I taki jeden strzał, jak ja lubie ta moją trzmielinke

Widoki różne

dynie:







patisony:

A pajączków zdecydownie więcej

Miłego łykendu. Zostawiam Wam aktualne widoki tatrzańskie:

BurgundyIce