Kurczę, mam
deja vu
Nie twierdzę, że jest to najlepszy możliwy pomysł, ale coś takiego bym widziała:
Czy ja dobrze pamiętam, że u Ciebie południe jest na dole?
Warzywnik to ten brązowy prostokąt z prawej.
Żółte kółka - glediczja
zielone - brzozy
ciemnozielone - kostki i żywopłoty
Zagajnik brzozowy w lewym rogu przy ognisku, żeby nie robić niepotrzebnych "zębów"
Koncepcja "kostki porozrzucane swobodnie między bylinami/krzewami" zostaje ale odpuszczamy te pary po obu bokach.
Rodki zostają w prawym dolnym rogu, mniej więcej pod glediczją, między brzozami np.: derenie, na całej reszcie - byliny.