Haniu, jeszcze nie śpisz? Cały czas pokazuję fotki z Edwarda, jest naprawdę ładny i warty pokazania, Na pewno go odwiedzę jeszcze nie raz, z nowym aparatem. Dam Ci jeszcze pożywkę do ucztowania. Jeszcze sprostowanie, ten zwierzaczek który podobał się Monice to Groundhock,
czyli świstak a nie suseł, są bardzo podobne ale suseł jest większy i jaśniejszy. Widziałem 3 razy, dziwne zwierze rozjechane na ulicy, podobne do szczura ale wielkości bobra, teraz doczytałem sie w necie że to Opos Wirgilijski, oto on. Nie wygląda imponująco.
Pozdrówka.