W weekend byliśmy z mężem w Wiedniu.
Taki szybki wypad na siódmą rocznicę ślubu.

Wrzucam kilka fotek: zestawienie architektury i flory.
Jutro wrzucę więcej, głównie z ogrodu cesarzowej Sissi z Volksgarten, gdzie kwitnie aż 400 gatunków róż.
Wiele z nich jeszcze pięknie pokazywało swój czar.

Jest wiele kompozycji z ozdobnymi trawami,
a ich widok zapiera dech. A ja zamiast słuchać przewodniczki to musiałam to zobaczyć i uwiecznić.
Cała ja... aparat i w siódmym niebie.