Klatka jeszcze czeka na drzwiczki bo nas z eMem niemoc chwyciła....
A tymczasem łapie krople deszczu w ogrodzie

kachat napisał(a)

Ania, ale u mnie wszędzie Moje chwaściki



Co do żurawek, to potrzebuję rady raczej nie gdzie je posadzić, tylko z czym - nie mam pomysłu, jak z nich zrobić kompozycję, aby się wtopiły w leśny klimat. Chyba się nie da, coś widzę, i będę je musiała gdzieś pod domem wcisnąć

Kachat, to akurat drakiew, zdaje się, że nawet ta pospolita coraz częściej jest zapraszana do ogrodów w stylu naturalistycznym.

Fajnie by wyglądala miedzy purpurowymi zurawkami i z biało-zielonymi hostami, ale ona akurat lubi intensywne słońce

Możesz połączyć hosty z żurawkami, z RH, parzydłem lesnym i/lub tawułkami (tylko w grupach):

https://www.google.pl/search?safe=off&biw=1600&bih=732&tbm=isch&sa=1&q=hosty+i+%C5%BCurawki&oq=hosty+i+%C5%BCurawki&gs_l=img.3..0i24.27748.27748.0.28662.1.1.0.0.0.0.155.155.0j1.1.0....0...1c.1.49.img..0.1.154.2DRQA2-vDSo

http://2.bp.blogspot.com/-kRz2Iza7m-c/UexPbx20FSI/AAAAAAAAP78/l7ZqjfwK9i4/s1600/Teresa+NN_15.JPG

Zurawki z trawami - fajnie, tylko trawki trzeba dobrać lubiące cień, a to trudne

Kot, proszę bardzo

Wczoraj...




I dziś



Za płotem - jeżyna opanowuje chodnik Cisy się przyjęły, runianka od Ewy ładnie rośnie


I żywopłotek - kiedyś.. ech. Chociaż ładnie rośnie, nie mogę narzekać.



I przez płot

Fotosy z dzisiaj:

W tym roku róże dostały nowe podpórki, które wykinał mój M.

Rabatka lawendowa.
Zastanawiałam się jak pomarańczowa żurawka wyglądałaby przy lawendzie.


ale raczej nic specjalnego
jakie tu towarzystwo dać lawendzie
mogłaby nawet pozostać sama, ale fajniej byłoby jej w innym kwitnącym towarzystwie
miejsca jest mało, musiałoby to być coś niskiego, by nie zdominować sosenki na pniu
róża odpada, bo będzie konkurować z ww. sosną
duże różowe kwiaty?
ale kępa niska...

Oto moje różyczki, którymi zachwyciłam się tu na forum. Do ubiegłego roku nie zwracałam uwagi na ten rodzaj kwiatów, wręcz traktowałam je po macoszemu.

Marzena2007 napisał(a)

Vanilki jakieś marne... czyżby podróbki?


Limelight od niedoboru wody ciągle nie moga się zdecydować na kwitnienie


U mnie podobne stadium, tylko w nasłonecznionym kwitną

Sylwia, ja pierwszy raz w Twoim wątku więc najpierw się witam
Zaglądam do Ciebie już jakiś czas ale tak po cichu.
Masz piekny, świetnie zaprojektowany ogród. Jestem pod ogromnym wrażeniem harmonii jaka w nim panuje. Cudnie, cudnie i jeszcze raz cudnie
Bardzo urzekła mnie ta rabatka - pamiętasz jakie mniej wiecej ma ona wymiary ?
Pozdrawiam

Syla napisał(a)

danuta_szwajcer napisał(a)

No to zrobiło sie hortensjowo



Cudownie!!!
A z mamą współczuje, trzeba wierzyć, ze będzie dobrze
pozdrawiam Danusiu

mój Zmatlik kupiony w sierpniu 2012 na drugim aktualny około 1m przyrost tegoroczny 10cm, boki 3-5cm


jak widać przesadzany, piasek, dobrze dokarmiany

w ''wielkim dniu'' było jeszcze całe białe a dziś....

guzikowaca ciężko było mi uchwycić bez bałaganu, bez koniczyny, bez psa i w bezruchu

Kindzia napisał(a)

Ale jest fajna - nie widzialam jeszcze takiej.

Maragret.....Małgosiu...jak to miło słyszeć, ze i komuś się podoba, bo jak wiadomo, każdy swój ogród kochajuż na jesień porządkowałam, potem wiosną, teraz latem, bo widać jak rośliny reagują na suszę i jak się komponują, mam nadzieję, ze wiosnę przyszłego roku rozpocznę bez rewolucji
pozdrawiam
tu jeszcze coś będę dosadzać, ale nie mam pomysłu...póki co, całe łany złocienia Clary Curtis cieszą i limki i inne



Eda,,,miło to słyszeć, dzięki

Wilczyco.....jak miło też mi się lepiej podoba, brąz do mnie nie pasuje...poleciałam z wnętrzami, poleciałam z rozbiegu po ogrodzie w biel



Danusiu....w końcu odetechnęłam ciut od dzieci, mogę zainwestować w swoje hobby jakiś styl każdy z nas wypracowuje, mimo że sadzimy te same rośliny i to jest fajne i dzięki temu ciekawe u nas leje aż miło, raduję się, ze hej, bo już mi trawnik wysechł, trawki zaczęły marnieć i limki listki tracić, jest dobrze, dzięki



Haniu..grzmiało, lało, jest bosko, mokro, na to czekaliśmy a w weekend ponoc znowu pogoda


Robert....dziękuję, ale to efekt wspólnych prac, ja wymyślam, mąż
robi, ale każde z nas coś od siebie daje


Ewo...oj patrzę i wącham i do roboty i tak na okrągłodzięki
tu mam 20 bieżących skrzyń i to nie wszystko, naganiam się z podlewaniem, dlatego szukam nowych rozwiązań, inne rośliny, koniec z jednorocznymi; wczoraj do 5 donic przesadziłam szałwie, powinny przezimować i co rok na okrągło do zimy kwitnąć, szałwia omszona

i trochę wiejskich klimatów

zdjęcia z telefonu więc proszę o wyrozumiałość, do tego piździ jak w kieleckim i musiałam niektóre roślinki przytrzymywać

monteverde napisał(a)

powojniki podlewaj i podsyp im kory to będzie trzymała wilgoć, a róże i u mnie po tych deszczach szwankują znowu pryskałam od grzyba i jeszcze będępozdrówka aha budlejowo piękne

Aniu, w nózkach mają cień, to chyba jakaś choroba, bo uwiąd cały pnączy i potem na nowo odbija; zarastają na zielono kratkę, kiedys zakwitną, może za rok?
ta kratka po lewej, tam jest winnik, akebia, bluszcz variegata i 4 powojniki; 1 kwiatem zakwitła tylko Choice Veronica

za to te hosty są bajeczne w pokroju, kwitną wielkimi kwiatami, biały kolor i mocno pachną, jak konwalie...problem, że straszliwie urosły i choć żal coś robić, trzeba przemyśleć działania, bo nie wejdę tam niedługo