widzę, że praca nad stawem wre Podziwiam za ten zapał i za pracę
Oby tak dalej

Podzielone w sierpniu żurawki czekają na posadzenie:

Hortensje z wiosennych patyczków:


Koniec na dziś. Kolejne postępy prac pokażę za tydzień. Chyba wezmę 2 dni urlopu żeby zdążyć przed ochłodzeniem.

Harujesz ale jakie efekty !
Nie mogę się napatrzeć na kwitnące mistanty

Czeka mnie jeszcze wytyczenie linii rabaty. Będę kombinować z wężem. Trochę mnie to przeraża... Nasadzenia mam już zaplanowane więc powinno pójść łatwo.

Kawał dobrej roboty i to na dodatek tej najgorszej z pozbywaniem się trawnika, też w tym tygodniu chce zakończyć wszystkie sprawy z przesadzaniem i sadzeniem byłe by rośliny miały ten miesiąc na dodatnich temperaturach chociaż po cichu liczę na troche wecej.

Pamiętasz może jaką masz odmiane hosty??

Przerażają mnie miskanty, tyle tego nasadziłęm w tym roku i na dodatek tak ciasno, że chyba za dwa lata jedyna czynność jaka mi pozostanie w ogrodzie to podział roślin

Oj tak, najgorsze za mną, najprzyjemniejsze przed

Muszę przed zimą posadzić te żurawki, boję się o nie w doniczkach. Tylko nie mam jeszcze przygotowanego terenu i pomysłu na nie...

Co do hosty. Kupiona oczywiście bez nazwy, jak większość roślin...Próbowałem ją dopasować, podobna jest Stained Glass. Wiosną zielona, później pojawia się żółty środek. Pędy kwiatowe ma ulistnione. Bardzo ładnie pachną kwiaty.

Foto z zeszłego roku i teraz:



Z miskantami mam podobny problem. Planuję ich sporo nad stawem, boję się że się nie pomieszczą.

Witam, podglądam twoje poczynania i jestem pełna podziwu dla Twoich kompozycji ogrodowych i zapału z jakim zmieniasz ogród, super! czekam na kolejne inspiracje

Ja to mam refleks! Dopiero dziś się zorientowałam, jak altana jest usytuowana względem stawu . Teraz widzę, że rabata na skarpie ma kluczowe znacznie . Znając Twój ogród, jestem pewna, że widok znad kawki będzie piękny .

Robota idzie jak z płatka . Ciekawią mnie dalsze kroki. A żurawki z podziału przechowywałam zakopane w ziemi z doniczkami, bo nie miałam gdzie ich posadzić, nic się im nie stało.

Z altany jest widok na cały staw.Skarpy niestety nie zostały od razu porządnie wyprofilowane i muszę się teraz męczyć ręcznie. Próbuję je trochę złagodzić, miejscami jest bardzo stroma.

Co to byłyby za widok na rabatę z klonami jak brzydka skarpa psuje cały efekt.

Trawę chyba wysieję wiosną. Nie wiem czy miałoby sens zakładanie trawnika o tej porze?

Może być już na sianie za późno. Nie wiadomo nigdy jak potoczy się sprawa pogody. Ja siałam w zeszłym roku późno, ale nie aż tak, i długo wschodziła i była słaba.