Widzę i nie usuwaj, bo jest piękna rabatka

faktycznie jest różnica.
No dobra postaram się, namówiłaś mnie

Zrobiłam rabtkę obok domu i czekam aż coś podrośnie, bo na razie ni wyglądu, ni niczego

miała być zplanowana rabata od a do z, ale oczywiście nie wyszło. Z planu zostało 50 % reszta to podarunki, które musiałam gdześ posadzić, bo na docelowe miejsca jeszcze nie mogę, bo ich jescze nie ma. I tak mnie to frustruje, że nie mogę poszaleć w ogrodzie, że nawet sobie sprawy nie zdajesz. Ręce opadają z niemocy

A jak popatrzyłam na te wszystkie piękne trawniki, no to na mój nie mogę patrzeć. Mam ochotę wszystko zaorać i zacząć od początku. No ale jak mamy budować nie mam sensu tracić czasu i pieniędzy na trawnik.
Ale ja sobie poczeeeekaaaaam, może to się opłaci

douczę się przynajniej teoretycznie. W pracy w czerwcu i lipcu mam "sezon ogórkowy", nic się nie dzieje, więc czytam Ogrodowisko, oglądam, podziwiam, wymyślam i notuję

Jednym słowem chłonę Ogrodowiskową wiedzę