Wy sie śmiejecie, a ja naprawdę w stresie żyje
)
Nie ma mowy, by założyć cos innego niz kaloszek do warzywnika
Swoją droga to niebywałe w jakie szpary jest w stanie wejść taki w sumie sporej wielkości płaz. Czasem wyobrażam sobie, ze ona jest cała z galarety (ojojoj...) i sie po prostu tam przelewa