Kondzio, dopiero dziś się ogarnęłam. Miałam pisać już we wtorek, ze dotarliśmy, ale w nocy było za późno, a rano jak wpadłam w pralki, zmywarki i inne urządzenia to dopiero wizyta Ani i Marka mnie z nich wyrwała

Dziękujemy Wam za możliwość odpoczynku połączonego z ogladaniem Waszego wspaniałego ogrodu. Nawet mój M jest pod wrażeniem, a generalnie ogrody za bardzo go nie interesują. Kilka połączeń na pewno skopiuję, bo wyglądają zachwycająco, nawet Ani i Markowi chwaliłam Twoją różę przy ławeczce, a sam wiesz, że róż nie lubię.
Dosłownie kilka zdjęć