nie nadrabiam zaległości, tylko zachwycam się tymi ufo- jeżówkami.....jak nie podobały mi się jeżówki to ten kształt mnie zachwycai znowu sprawdzi się przysłowie NIE MÓW NIGDY -NIGDY.
a dziś zajechałam do mojego ulubionego centrum ogrodniczego i zachwyciłam się tam pewną rabatą...Magda, jak ja żałuję że tej stipy od Ciebie nie wzięłam
więcej grzechów nie pamiętam...a teraz uciekam do ogrodu i życzę wszystkim miłej soboty
zastanawiałam się czemu moja trawa (trawnik) jest taka dziwna-miejscami zielona, miejscami sucha...i czemu krety tak ryją...czegoś tam się domyślałam, ale postanowiłam upewnić...zobaczcie co było pod darnią w tych suchych miejscach...
Lubię to miejsce: kończą się hortensje Kindzi i rośnie kalina, rozplenica i hosty. A podłoże z czasem będzie porośnięte zielonym dywanikiem karmnika ościstego.
Moja dzisiejsza praca.
Wytyczyłam prawie koło od strony warzywnika, i przykryłam czym się dało, by trawa padła.
Widać żółty sznurek? Ciężko zrobić dobre zdjęcie w pełnym słońcu.
nie wiem czy nie za dużo miejsca chcę sobie tu przygotować przed tujami
Kupiłam zupełnie nieoczekiwanie jarzmiankę..fajnie mi podbiła kolor red barona. ..wprawdzie trafiłam jak kulą w płot warunki siedliskowe, bo ta jeżówka obok której rośnie lubi słońce a ta półcień ..( którego tam ni ma )zobaczymy czy wytrzyma
Krwawnik..hmmm..po Niego w zasadzie jechałam .. Kupiłam terracotę ale chyba będzie zbyt wysoki
Nachyłki dostałam w prezencie.. Pani powiedziała ,że on może nie dotrwać do przyszłego sezonu , bo podobno nie całkiem jest mrozoodporny..zachwycił mnie tym delikatnym gąszczem
Noo i Delosperma.. Też z przetrwanien problem może byc .. Ale ma tak piękny pokrój i kwiatuchy , które zwija na noc,że stwierdziłam ,że jej nie zostawię
Noo i takie to były moje zakupy ... Szaleństwa nie było cooo ??