
Witam serdecznie
Błagam o pomoc w rozpoznaniu co się dzieje z moimi roślinami! Zauważyłam że na różnych grupach roślin zaczynają podsychać liście a całe rośliny nikną w oczach i marnieją (m.in. wierzba płacząca, irysy, liliowce, hosty, borówka, pigwy, krzewuszki, klony, nawet iglaki zaczęły brązowieć). Nie wiem co się z nimi dzieje. Rośliny posadzone były na wiosnę, ładnie rosły przez cały czas aż do teraz. Działka otoczona jest lasem, gleba jest gliniasta, ale została rozluźniona poprzez nawiezienie lepszej ziemi. Wszędzie porobione są drenaże, gdyż działka ma dość spory spadek terenu i woda po prostu płynie przy większych ulewach. Jako pierwszy zaczął chorować ostrokrzew, zaczęły mu opadać i podsychać liście. Przyjechał szkółkarz u którego kupiłam krzew i powiedział że to choroba grzybowa i nalezy raz w miesiącu pryskać wszystkie rośliny środkiem przeciwgrzybicznym... podobno ze względu na otoczenie lasu wzięła się ta choroba. Czy to możliwe żeby tak różne grupy roślin chorowały na tą samą chorobę?? Ostrokrzew padł pomimo oprysku

Boję się o reszte roślinek, ponieważ działka jest spora i roślin też jest dużo a spora część z nich choruje...
BARDZO PROSZĘ O POMOC!!!