Czy ta jaszczura często Cię odwiedza???

Kochana .. Ona mnie nie odwiedza .. Ona u mnie mieszka .. Więc jest jak domowńik , raczej krnąbrny .. Czasem nie pokazuje się przez tydzień bo gdziesik baluje a potem siedzi mi przy laciu i towarzyszy przy porannym piciu herbatki

To niesamowite co piszesz co z nim zrobisz zimą? Zamieszka z Wami?? Przecież nie porzucisz jaszczura jak zima za pasem...? taki jest wierny przecież, to nic, że czasem na gigancie......

Kasiu .. Cała wielopokoleniowa rodzinka jaszczurek mieszka w naszej drewutni już jakieś 2 lata..zimą zapadają w sen zimowy zakopane w podziemnej norce ,a wiosną znów się budzą i wtedy są kolejne pokolenia .. Małe , czarne prawie i spieprzające z prędkością światła .. Potem ,z biegiem czasu jak dorastają oswajają się wiec nic się nie martw , zimą nic im się nie stanie .. Mamy to przećwiczone

Buziole

Czym Kochana tego arystokratę karmisz, że on taki fujjjjjjj jest? u mnie "szału nie ma d...y nie urywa" niestety, ale dopiero rok u mnie rośnie...czy on sucho czy mokro lubi, nawet nie guglałam

Buziam

No to macie atrakcji pozdrówki

Mamy , mamy .. Ostatnio jak Dziewczyny były to Zuza ( tak je wszystkie nazywam , bo nie wszystkie odróżniam ,a już płci to wcale ,ale Zuza to najczęściej ta na zdjęciu z nowym ogonem ) wlazła na donice i zerkała na gości .. Donica stoi jakieś 70 cm od najbliższego krzesła ..dobrze ,że Ogrodomaniaczki nie strachliwe .. A Zuza skapitulowała , kiedy Anka chciała zrobić jej zdjecie portretowe .. Uciekła , pewnie była bez makijażu i fryzury

Ściskam