i jak z tymi wrzosami - co ile sadzić ?

poza tym zwinęliśmy namiot, oto co po nim zostało, nie martwi mnie to ale pomyślałam, że może w miejscu gdzie mam plewić i wyrywać mięso z perzu może rozciągnęłabym taką plastikową "agrowłówninę"[img na 2 tyg. żeby to dziadostwo poobumierało ? będzie mi wtedy lepiej się tego pozbyć, wyrwać/oczyścić ?
Jak myślicie, czy ktoś próbował ?

przyszły zamówione podpory do Limek i rozchodnikow - sa super, solidne bardzo!
tylko dlaczego nikt nie napisal w instrukcji, aby podpierac wiosna, zanim zakwitną? umeczylam sie i troche polamalam limki - ale za to mam cudny bukiet limkowy w wazonie




I troche kwiatkow





no i sad! w sumie nie pisalam w watku o moim sadzie
a tu wisnie się skończyly, polowy brzoskwin juz nie ma
nie mowiac o agrscie i porzeczce - zjedzona
musze obfocic moj sadek
poki co ostanie papierówki



no i jerzyny - bedzie cala masa jeżynówki w tym roku!!

To moje pomidorki w zeszłym roku

Miejsce dla dzieci zorganizowaliśmy huśtawka ma 3 m i wraz z eMkiem zastanawialiśmy się jak ją złożymy ale udało się


i parę owocków znalazłam

Po długiej nieobecności, nic wiele się nie zmieniło jedynie małe nasadzenia ale kwiatochy kwitną

zwłaszcza takie- na szczęście mąż się wziął i skosił, nawet z koszem latał i tujki obsypywał bym pracy do pielenia miała mniej.
na biało


i na żółto

Słoneczko od rana, i słoneczne dziewczyny u mnie z poranną wizytą.
Jatra,grzybki jeszcze nie teraz , za mało deszczu,i jeszcze za sucho w lasach naszych.Pooglądam Twoje chryzantemy.
Edytko, macham od wschodniej strony i życzę miłej soboty z rodziną i
przyjaciółmi.

bociek napisał(a)

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, tooooooooo.

To trzcinniki

Myslalam, ze o tym piszesz - w prawym dolnym rogu

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa trzcinniki
Ale wysokie....myślałam, że to jakieś miskanty Gooopia ja

Robert u mnie jest piasek i sucho ,inne klony ładnie rosną a te czerwone marnieją . Może na nowym ogrodzie gdy żywopłot podrośnie spróbuję ich znowu posadzić .
Trojeść jest trochę inna jak u mnie nawet nasionka ładnie mi powschodziły , jak to się wymienimy ..



moja trojeść wygląda trochę inaczej

U mnie w tym roku też był ładny przelot ptaków a właściwie ptaki podążały za kombajnami





prawda że pięknie wyglądały ,chociaż to tylko drobnica ,szpaki ,jaskółki ,wróble i inne małe ptaki .. Jak widać i ptaki lubią wykorzystywać okazje ..

Dorotko--- zmiany są i w Twojej mogę tak pisać ????? Otóż jak kop to kop rabatka rośnie tylko ta końcówka mi się nie podobała po prawej stronie

O to ta końcówka już jej nie ma buksik po lewej usunięty i rabatka kończy się tak jak idzie krawężnik a wdłuż całego krawężnika od prawej do lewego końca 2 rzędy szarej trzmieliny zrobię foto to pokażę bo jeszcze wczoraj kończyłam sadzenie z tej rabaty tylko usunąć muszę róże białe i różową.Slmaki już mi nie zjadają host bo nie dodzły jedzą niebieskie kuleczki .Kamienie zabrać ????Dziś ich nie będzie

Bogdziu, Dziś się spóźniłem, bo w parku nad moją głową przyleciało stado gęsi, widok niesamowitynie mogłem się powstrzymać, żeby nie pokamerować, będzie mi ich napewno brakować po przyjeździe. Tu oglądam je codziennie. Co do klonó, to mnie też zazdrość bierze, że takie piękności mają i klimat, w którym wszystko kipi. A że kraj piękny to i zdjęcia ciekawe. Na końcu klony strzępiasto kore, to jest mistrz jesiennych kolorów. Koniecznie muszę wyruszyć jeszcze na północ, tam też są wspaniałe widoki. Koleżanka z pracy, pożyczyła mi książkę, jest tam opisana cała Kanada, są fotki, mapki i opisy. Taki przewodnik, bardzo fajny, choć stary, teraz by był piękniej wydany.
Haniu, zawsze można coś podpatrzeć i próbować zaszczepić u siebie. Ja na pewno zrobię sobie tablicę i będzie stała przy bramie a na niej: sprzedam sadzonki, tu sporo ludzi tak sprzedaje swoje nadwyżki. W niedziele się wybieram do wielkiego ogrodnika, jestem ciekawy cen. Gdy zobaczę, to odwiedzę kilka domów i zobaczę jakie są różnice cenowe. Na moje małe tuje, podobno jest jakiś klient i chce zabrać wszystkie, nawet nie liczyłem ich ale na pewno setkę miałem. Tu by mi się przydała moja szkółka, terenu jest do obsadzenia. Dziś od obu kierowników dostałem pochwałę, że ogród pięknieje za mojej kadencji. Na pierwszych zdjęciach jest trojeść amerykańska, ja przed wyjazdem posadziłem 3 dziś jest 20 i podobno ładnie kwitła i pachniała jak hoja. Super roślinka dla pszczelaży. Tu ma wysokość do 1,5 m. i jest chwastem i rośnie wszędzie, przy torach wzdłóż dróg, w każdym wolnym miejscu. jeszcze nie nazbierałem nasion. Pozdrówka i do jutra.

Witajcie, znów późno wróciłem ale pogoda piękna to aż nie chcę się jechać do domu. Cały tydzień bez chmórne niebo, to podlewania mam dużo. Dziś też cały dzień na podwórku i jutro także. A no poniedziałek już w środku coś się szykuje. Na początku lata, gdy dojeżdżałem do domu robiło się chłodno, ciągnęło od zimnego jeziora. Teraz jest odwrotnie, im jestem bliżej domu tym jest cieplej. Przyjechałem o 21 i jeszcze jest 24 stopnie. Jutro postaram się pokazać fotki z wczorajszego Jamesa a dziś jeszcze Edward.
Janinko, jeśli masz mokro, to odpuść sobie kloniki, to woda je wykańcza a mróz tylko pomaga. Kloniki to moja miłość, mam kilkanaście u siebie ale tu jest ich tyle i w tylu odmianach, że aż głowa boli a na jesieni, to aż łza się w oku kręci, że może być coś tak pięknego a zaraz przeminie i tylko wspomnienia zostaną i zdjęcia, oczywiście Dziś następną przyczepę zwiozłem, Górka kompostowa rośnie. Koszenia jest dużo, zrobiłem już trochę fotek, to zobaczysz, nie dość że skoszę traktorem to potem wszystkie niedoróbki poprawiam kosą, potem grabię, a przed koszeniem muszę iść i pozbierać śmieci, zaczem ich kosiarka nie rozmnoży. Najgorsze to że teren trudny i muszę bardzo uważać, żeby się nie przewrócić razem z traktorkiem. Nawet w tym wielkim trawniku mam rów 1,5 m i nie jest to przyjemne wjeżdżać do niego a potem ledwo wyczłapać się można i muszę robić takie ewolucje jak na żaglówce, bo są duże przechyły i koła buksują. Na początku trochę się bałem ale teraz już mam opanowane. Jest sporo drzew które przeszkadzają i dużo traw, na które muszę szczególnie uważać. Tydzień temu podjechałem pod trawę przodem i chciałem się wycofać a traktor cały czas do przodu jedzie, już do połowy wjechałem w miscanta i poleciałem do Filipina po pomoc, aby mnie kantówką odpychał a ja na wstecznym i udało się, trawie nic się nie stało. Tak że muszę uważać i na siebie i na moje ulubione trawy. A zostawać nie bardzo mam po co i już mi się trochę tęskni za swoim ogrodem, jak go zobaczę po 3 latach, to pewnie mnie zdziwko ogarnie, jak wszystko porosło. Najbardziej ciekawią mnie kloniki i dąbki czerwone.

gardney napisał(a)

tak sobie rozrysowałam w paint opcje o których myślę pierwsza wygląda tak: te narysowane trawy to rozplenice, kulki to sama nie wiem: bukszpan czy może świerk globosa.
Druga opcja: Z tym że za stożkami po obu stronach byłyby rozplenice.
Czy widzicie tu miejsce dla żurawek np albo dla jakichś innych roślin, np iglaków płożących? Która opcja jest lepsza?
Czy może nie jest tu za dużo kulek?

druga wersja lepsza.stożki na środku .....nie za bardzo ,lepiej z boku,
a zamiast karmika ościstego przy studni zastosuj macierzankę . na żwirku lepiej się sprawdzi . karmik nie lubi kamienia .i jeszcze takiego intensywnego nasłonecznienia

I kilka widoczków porannych, robionych w deszczu..........dopóki mi bateria nie siadła i nie pozwoliła robic dalszych zdjęc....

Ingrid Bergman - drugie kwitnienie jest obfitsze ale kwiaty mniejsze


Eden rose albo "prawie" eden rose ....nie wiem tago na pewno ale róża ładna


I moja limka w towarzystwie pecherznicy diabolo - Polinko to dla ciebie bo zdajsie ty miałas plan na takie połaczenie

Rozplenica z chippendales ale kolor rózy sie nie udał, rano było takk szaro, mglisto...to może dlatego źle zdjecie wyszło

07_Rene napisał(a)

Dziękuję za tak duży odzew Moim głównym problemem jest chyba brak konkretnego planu. Początkowo nasadzenia były zupełnie inne, a potem jak trafiłam na forum zaczęłam nieco zmieniać dopasuwywując do tego co jest i to jest zasadniczy błąd.


Aliniak, miło mi słuchać Twoich rad, gdyż jesteśmy z "jednej łąki", nawet kiedyś Cię na targu widziałam, ale to tak nieuprzejmie kogoś zaczepiać na ulicy, więc... Bardzo podobają mi się formalne rabaty, ogród Szefowej to bajka, ale wiem, że to tutaj nie pasuje, dlatego tak namieszałam, bo chciałam wszystko połaczyć. Z żurawkami zainspirowała mnie żurawkowa fala w wątku Łukasza. Co do zasłaniania ukwieconej łąki: to działka budowlana, nie wiadomo kiedy ktoś zacznie się tam budować, dlatego wolałabym się jednak odgrodzić, tym bardziej, że z tego kierunku często wieją wiatry.

Danusiu, Twój pomysł z dużymi drzewami bardzo mi przypadł do gustu. Jedyne co, to ta rabata musi się kończyć mniej więcej tam gdzie teraz, bo tam musi zostać przejście.

Popcarol, mierzyłam i obecny jęzor jest długi na 6m i szeroki na 3,5 m w najszerszym miejscu.

Zrobiłam nowe zdjęcia, przemierzyłam teren, spróbuję zrobić jakiś wstępny szkic zgodnie z Waszymi sugestiami i wrzucę do Waszej oceny.


Jestem szybka, dlatego edytuje
Z moich dumań wyszło mi coś takiego:
Wymiary stanu obecnego z nowym zarysem rabaty.


I nowa rabata z innej perspektywy.


Rozważałam też zostawienie nieco większego przodu, ale wówczas max długość rabaty będzie mieć ok 4 m.


Który wariant lepszy?

dla mnie trzeci .będzie ci łatwiej rośliny ułożyć.tak myślę że jeżeli żywopłot będzie to można by z trawami i hotrkami fajnie skomponować i żurawki

Już było ciemno ale jakoś wyszło


Ławka została sama - chyba nie tęskni za mną

Dla Karoliny - Popcarol mój "naprawiony" trawnik, fotka nieostra ale jakośc trawnika widac

A to dla Zielonej Marty moje liriope variegata, mam 2 sztuki,sadzone w ubiegłym sezonie, jeszcze nie zakwitło w tym roku ale ma sie doskonale, mimo ze nie ma za duzo słonca i jest niewłasciwie posadzone bo zdominowały je sasiednie rosliny :

Póżniej i ja się dosiadłam Ławka cała a na dowód, że siedziałam - zdjęcia z niej zrobione
To co mozna zobaczyć siedząc an niej Tylko ta późna pora trochę przeszkodziła

Lampa poszła w ruch - z minuty na minutę robiło się ciemno

Później przestawiliśmy ławeczkę w inne miejsce - ławka migrująca

I znowu dosiadłam się

Tak na szybko Ci narysowałam to o czym pisałam, możesz kwiatami w oknach zmieniać wygląd elewacji - np jak dasz kompozycję kwiatów o kolorystyce kwiatów w rabacie a nie tylko jedną roślinę w skrzynce będzie wyglądać bardziej swojsko ale nadal elegancko z tą rabatą.

A z tujami postępowałabym ostrożnie, jak zaczną się robić wielgaśne wykopałabym je zaraz (albo koparka) a już teraz zaczęłabym chodowa gdzieś w ogrodzie dwa ładne stośki oczywiście z cisa albo bukszpana hihi najlepiej z cisa

Mam problem bardzo proszę o pomoc. Wczoraj usunęłam jednego cisa (z zakupionych 23). Podsumuję informacje:
- kupiony w kwietniu;
- kopany z gruntu;
- dostał dobrej ziemi (nie kwaśnej)
- podlewany regularnie;
- zasilany Florovitem (dolistnie i doglebowo);
- wiosną miał dużo fajnych przyrostów na całej wysokości;
- w zeszłym roku miał misecznika, w tym raczej nie (obserwowałam codziennie, nie zauważyłam);
- w tym roku miał zaawansowanego sadzaka (igiełki pokryte czarnym nalotem)
- dwa razy pryskany Topsinem na sadzaka i na wszelki wypadek Mospilanem przeciw misecznikowi(na początku lipca)
- cały zbrązowiał ok. 3 tyg temu dość gwałtownie (wydaje mi się, że zbiegło się to z opryskiem Mospilanem - przypadek?)
- po wykopaniu zauważyłam, że korzenie w ogóle nic nie rosły, nie było białych korzonków, a stare się kruszyły;
- z miejscu rośnięcia cisa wykopałam tyle ziemi, ile się dało i wyrzuciłam poza ogród;
- zauważyłam turkucie w tym miejscu na rabacie;
- inne cisy wyglądają OK, ale martwię się, że za jakiś czas jeszcze inny wypadnie.
Czy coś powinnam teraz zrobić, żeby nie było "powtórki z rozrywki"?